Szukałam pracy w szkołach prywatnych - wolą przyjać studentów, a nie kogoś 40+ ... Oferowano mi prace za 12 zl.. Musialabym w 1 strone dwoma autobusami jechac na 60 min do kogoś ... A koszt dojazdu? U nas studenci dają korki po 15-20 zł z dojazdem do ucznia ... niewiele osob stać, zeby zaplacići.
Wlasnie jade do pracy. Czeka mnie rozmowa z Szefowa dotyczaca mojego powrotu do pracy... :/
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 33 z 33.
(2014-03-01 20:17)
zgłoś nadużycie
(2014-03-01 20:32)
zgłoś nadużycie
Ja ukończyłam lingwistyke stosowana ze specjalnoscią nauczycielską ( sepcjalizowalałam się w metodyce nauczania ) oraz filologię rosyjską, ale od dawna nie mam do czynienia z j. rosyjskim. Maz ma licencjat z ekonomii specjalność zarządzanie.
Załuję, ze się tyle uczyłam .. nic z tego nie mam tylko bol i łzy...
(2014-03-01 20:35)
zgłoś nadużycie
Coco, nie jest tragicznie bo mamy pomoc rodziny , ale jest bardzo cieżko i jak widac będzie tylko gorzej.. Maż zlożył wczoraj CV. Czekamy na odpowiedź.... Wtedy z moja polowka moze dalibysmy radę.