wazne, ze maz ruszył z domu do pracy, tak jak piszesz na miare jego mozliwości zdrowtnych, sama chetnie bym wyjechala, ale ciagle cos nam wypada... wszedzie sa jakies problemy, mniejsze lub wieksze, zycze Wam duzo wytrwalosci i szczęscia
Nie odrazu Kraków zbudowano.
Będzie lepiej ... Przynajmniej do czerwca.
Potem wakacje. Wakacje to dla mnie brak pracy. Odpoczynek, ale i mniej w portfelu.
Trzeba to bedzie to jakoś przeżyć.
Marzę o wyjeżdzie z Wrocławia chociaż na tydzień- nigdzie nie wyjeżdzałam na wakacje od ponad 10 lat
P.S. Praca meża jest OK. Na jego mozliwości zdrowotne.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
(2015-03-20 09:19)
zgłoś nadużycie
(2015-03-20 09:25)
zgłoś nadużycie
Dziękuję Kajtusiu...
U nas brak pieniędzy = brak wyjazdów. Niestety. Nawet do rodziny czy na grób rodziców. Mieszkam ok 450 km od miejsca, gdzie się wychowałam.