Nie mieszkam na Pomorzu, tylko we Wrocławiu.  Od 2007r ledwo wiażemy koniec z końcem - mam dwa faktultety w 2005r skonczyłam Lingwistyke Stosowaną.

Nie mam surdo- lub oligofrenopedagogiki. Chciałam robić nauczanie początkowe, bo poszukuja takich nauczycieli i dostaje sie dofinansowanie, ale nie stać mnie na żadne odpłatne dokształcanie. Zreszta ostatnio do kwietnia to ja sama utrzymywałam rodzine pracujac ponad siły.

Kilkaset złotych do dla mnie majątek. 600 zł na opał, ktore 40stkowe Mamy nam podarowały dosłownie ratowało nam w styczniu życie. Pomimo mojej cieżkiej pracy.

MOja bratowa robiła orzeczenie o  niepełnosprawnosci własnie zeby bylo jej łatwiej z praca ;) nie jest to takie trudne a może pomóc ;) zrobic nie zaszkodzi a moze akurat znajdziesz prace na recepcji ;) nie wszedzie i nie kazdy wymaga 10 letniego doswiadczenia ;) i nóg 24-latki ;) 

Na razie żyję w zawieszeniu przed operacją.

Roślinko, orzeczenia na razie nie dopstanę. Po operacji wiele się może zmienić ( licze na to) . Mój pulmonolog powiedział, ze prawdopodobnie bede mogla odstawić większosc leków.Ze wzgledu na same opczy to raczej nie mam na co liczyć.

A w recepcji niestety prezencja jest ważna - jest sie twarzą firmy.

Kukurydziana, spłacamy kredyt mieszkaniowy. Nasz dom teraz jest wart mniej niż wziety na niego kredyt. Wynajmowanie mieszkanie nie wchodzi w rachubę.

Tak. Jestem za stara. Szukają studentow  i mlodych, poczatkujacych nauczycieli. Ewentualnie moge zalozyc dzialanosc gospodarcza to mnie zatrudnią.