super i ciesze sie że wieje od Ciebie optymizmem ;) to coś czego Tobie potrzeba ;)
Pierwszy dzień w pracy to miły dzień. Tego się po tej szkole spodziewałam. Widzę juz siebie w tym gronie ludzi pogodnych i uśmiechnietych. Mam nadzieję, ze pierwsze wrażenie mnie nie zawiedzie.
Bede uczyć kl 1a,2a,4b,5a,5b i 6a, Sporo. Razem 16 godzin przy tablicy + 2 KN w postaci kółek. Bardzo uczulano mnie na zachowanie uczniów i... rodziców, ktorzy sa przewrażliwieni bardziej niż rodzice pełnosprawnych dzie dzieci. Wcale im się nie dziwię.
.
A to budynek szkoly - jest położony przy przepięknym malym parku. Dużo zieleni, alejki spacerowe.
Sporo się musze nauczyć na początek np. jak zaprowadzić do toalety ucznia, jednocześnie nie zostawiając klasy samej. To absolutnie nie wchodzi w rachubę w tego typu szkole. To ja odpowiadam za bezpieczenstwo czyiś, niepelnosprawnych umyslowo dzieci.
Grono pedagogiczne ogromne - az 69 osob. Wiecej niz w poprzedniej szkole. Tam było nas ok 40. Nauczycieli j.angielskiego: dwóch - pani vice dyrektor i ja, wiec to na mnie spoczywać odpowiedzialność za j. ang w SP w tym zwłaszcza przygotowanie do sprawdzianu na koniec kl.6.
Ale co tam, DAM RADE ! :-)))
Wasza Katiuszka
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 29.
Maju i mam nadzieje, ze jest zarażliwe.
Super ;) Dużo pracy przed Tobą, ale też możliwość uzyskania dużego doświadcznia.
Do tak położonego miejsca pracy pewnie będzie się miło chodzić :)
Narkoziu przyznam, ze mam kawał drogi od przystanku ( kto wymyslił, zeby ganiac naokoło zamiast furtkę zrobić ! ) i w tym upale ledwo wrocłiłam do domu. Było cieżko.
Po drodze wyszlo jak w kiepskiej formie jestem. Zeby jutro lekarz medycyny pracy nie rpzyczepil się do mnie.
Kasiu optymizm jest bardzo zaraźliwy a takie spacery to samo zdrowie ;* po operacji przyda sie dużo ruchu.. ja też mam dużo się ruszać
Maju, to nie do konca zdrowie w moim przypadku. To tak jak z podnoszeniem ciezarów. Obciazenie stawów.
kasiu do grudnia dasz rade ;* a pozniej operacja
Jasne, ze dam radę . Ty też.