Pierwszy dzień w pracy to miły dzień. Tego się po tej szkole spodziewałam. Widzę juz siebie w tym gronie ludzi pogodnych i uśmiechnietych. Mam nadzieję, ze pierwsze wrażenie mnie nie zawiedzie.
Bede uczyć kl 1a,2a,4b,5a,5b i 6a, Sporo. Razem 16 godzin przy tablicy + 2 KN w postaci kółek. Bardzo uczulano mnie na zachowanie uczniów i... rodziców, ktorzy sa przewrażliwieni bardziej niż rodzice pełnosprawnych dzie dzieci. Wcale im się nie dziwię.
.
A to budynek szkoly - jest położony przy przepięknym malym parku. Dużo zieleni, alejki spacerowe.
Sporo się musze nauczyć na początek np. jak zaprowadzić do toalety ucznia, jednocześnie nie zostawiając klasy samej. To absolutnie nie wchodzi w rachubę w tego typu szkole. To ja odpowiadam za bezpieczenstwo czyiś, niepelnosprawnych umyslowo dzieci.
Grono pedagogiczne ogromne - az 69 osob. Wiecej niz w poprzedniej szkole. Tam było nas ok 40. Nauczycieli j.angielskiego: dwóch - pani vice dyrektor i ja, wiec to na mnie spoczywać odpowiedzialność za j. ang w SP w tym zwłaszcza przygotowanie do sprawdzianu na koniec kl.6.
Ale co tam, DAM RADE ! :-)))
Wasza Katiuszka
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 29 z 29.
Super Kasiu
Życzę powodzenia
No, znalazłam Pracę masz!!! Super!!!! W jakiej szkole, gdzie konkretnie bom ciekawa?
Bonita, pracuje w specjalnym ośrodu szkolno - wychowawczym, niedaleko od Waszego domu.
A jest taki na Wejherowskiej bodajże To faktycznie niedaleko A ten park to nie taki mały, bo jego druga część przy moście Milenijnym się ciągnie, na Kozanów wchodzi
A to nie o tym parku myślałam - wewnatrz za murem jest malutki park.
Aaaaaa, bo ten budynek przeca pośrod wielu drzew stoi A za murem to już zachodni, o