Matko z tymi lekarzami :/
Masakra. Zdrowiej Kasia, zdrowiej :)
I koniecznie pokażcie bombki :)
P.S. po Twoim pytaniu o książeczkę "Szary domek" jak zachwalałyście z Luthien, dziś zobaczyłam w sklepie, zakupiłam ją i jestem zachwycona :) Hani czytałam raz, a juz zaklepała wieczorne czytanie Taty z tą książeczką :)