No... za 3 dni minie nam pół roku. Pół roku po ślubie i nieco ponad 2 lata w związku. Jeszcze żeśmy się pozabijali - to duży sukces. :D Ale tak poważnie... Bywają wzloty, upadki... Jak wszędzie w związkach. Ale trzymamy nasz bagaż doświadczeń wspólnych dzielnie na plecach. :) Bo jest coś silniejszego niż kłótnia raz na jakiś czas, czy foch z powodu "bo tak" - to uczucie, którego dowodem jest piękna Wiktoria - miłość po prostu. :)
Nie będę gorsza i też wstawię tu słit focię swojej sukni ślubnej - a co. :D