A no bedzie wcześniej będzie. Tylko kurcze boję się żeby nie urodzić jakoś w okolicy Zuzy opierwszych urodzin. Nie wyobrażam sobie leżeć wtedy w szpitalu :(
Ja na szczęście nie muszę leżeć tak jak w pierwszej ciąży i nie wiem jakby to było bo mała zaczęła raczkować a ja za nią i wszędzie jej pełno... także na brak sportu nie narzekam :D