No ja z niecirpliwoscia czekam i czekam...:):)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 541 - 550 z 758.
No gratulacje dla kolejnej mamy :)
Dołączajcie do klubu nie przespanych nocy ;)
Ja się wczoraj dowiedziałam, że będę miała szczepienie coś ala rotawirusy, za darmo :) Dobrze, że poszłam do przychodni :) Już jest zarezerwowana szczepionka. A w szpitalu powiedziano mi, że urodziłam dzień za późno i mi się nie należy :/ A tu proszę, odwrotnie jest :)
hej dziewczyny, mam takie pytanie czy macie bądź miałyście przed porodem nudności, a bardziej takie uczucie jakbyście miały zwymiotowac? Przy czym często towarzyszą temu skurcze..
ja si echyba dzisiaj rozpakuje albo jutro najpozniej,od 3 w nocy mam skurcze , boli !!
a wcześniej też miałaś?
2 dni temu mialam przez 2 godz co 20 min i jakies pojedyncze, teraz mam co 10 -12 min i wlasnie wybieram sie do wanny :)
Olunia 38 miałam tak tyle że bez skurczy pobolewal mnie troszke brzuch na dole przy tym, 2 razy tak miałam za każdym razem wieczorem. Nie chce panikować bo mały aktywny w brzuszku cały czas i poza tym czuję się dobrze, więc zobaczę jak się będzie powtarzało to się zgłoszę do lekarza.
Izabelac, dzwoniłam dziś do Mojej Pani Doktor, jeśli chodzi o to odczucie nudnosci, to jest pono normalne bo mały naciska na wszytsko co jest w środku. Mój Mały też jest aktywny, nawet bardzo więc narazie jestem spokojna. Chciałambym żeby skończył sie ten 37 tydzień, wtedy byłabym już spokojna. A jęsli chodzi o te skurcze to mam je nadal tylko że one ustępują, np są trzy co 6 minut i koniec. Jak będzie mnie trzymało tak z dwie godziny to pojadę do szpitala, ale tak póki sie nic nie dzieje uważam, że jest oki. Tym bardziej żeja mam skurcze od 23 tyg, brałam luteine i nospe żeby ich nie było. Mam nadzieję ze bedzie dobrze i juz niedługo Nasze Maluszki będą z nami!!!!!! Ja się nie mogę doczekac!!!!! Ale cierpliwosc przede wszystkim :-) pozdrawiam
Hej dziewczyny mi też występują skurcze dzisiaj tak od 16:30 co 5 ,3 minuty wziełam nospe ale nie pomaga poczekam jeszcze z godz zobacze co dalej.
Hm... wszystkie powoli mają skurcze. A u mnie głucho i cicho, nic się nie dzieje. Jedyne co to mały wariuje bardziej niż zwykle, a rzekomo dzieci się uspokajają pod koniec ciąży. Brzuch faluje i wybrzusza się non stop, mocniejsze szarże i kopnięcia to też norma od jakiegoś 1,5 tyg. Położna twierdzi, że wszystko ok ale powiem szczerze, że mnie to czasem zastanawia jak syn mi się tak pod skórą mocno i gwałtownie przekręci. Niech mnie któraś pocieszy, że też tak ma. No i oczywiście gratulacje dla kolejnej mamy paźniernikowej, która miała być listopadową.