Hej dziewczyny!
Widzę, ze tu strasznie cicho, może czas na reaktwację?
Zapraszam na pogaduchy i pozdrawiam rosnące brzuszki:)
Hej dziewczyny!
Widzę, ze tu strasznie cicho, może czas na reaktwację?
Zapraszam na pogaduchy i pozdrawiam rosnące brzuszki:)
Też to zauwarzyłam że cicho;) Nadia jak się czujesz, nie ma żadnych dolegliwości ciążowych? Ja pamiętam że strasznie wymiotowałam na początku;)
Hej pauliswaw :)
Czuję się bardzo dobrze. Wszystkim powtarzam, że gdyby nie wyniki to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży;) znoszę wszystko bardzo dobrze, nie mdli mnie, wszystko jem jak dawniej, bez awersji czy obżarstwa, hormony w normie. Wiadomo, bruszek już troszkę urósł, więc przypominam sobie, że mam kręgosłup:P ale nie narzekam i cieszę się tym pięknym stanem. Od kilku dni czuję lekkie smyranie i bąbelki, to już chyba (wreszcie!) czas na pierwsze ruchy. Dużo myślę o dziecku, nie mogę doczekać się usg i potwierdzenia płci. Uwielbiam ten portal :D tyle tu fajnych, pomocnych kobietek, że wszystkie początkowe wątpliwości rozwiązałam raz dwa. Pozdrawiam rosnąse brzuszki i maluszki. Miłego dnia kobietki!
Mi też dużo pomagał ten portal, w końcu my mamuśki musimy się wspierać:) ja niby w 13tc miałam powiedziane że córcia będzie (z czego cała rodzinka się cieszyła, bo same chłopy mamy), lecz później na badaniach wyszło że dorodny chłopak. Tak oto narodził się kolejny fiutuś w rodzinie:P Cieszę się że nie masz żadnych dolegliwości, zawsze łatwiej zniesiesz końcówkę;) trzymajcie się ciepło:)
Oo, Paulinko, w 13tyg to wcześnie na taką diagnozę, lekarz się zagalopował :) Ja jeszcze nie znam płci swojego maluszka, myślę, że do końca miesiąca się wyjaśni :) a jak dziewczyny Wasze rozstępy / albo ich brak? Bo mi się wydaje, że zaczyna coś mi się na biuście pojawiać (!) a smaruję się regularnie i obficie kremem z gerbera :)
Dziewczyny, za 2 tyg mam kolejną wizytę u lekarza, będę wtedy w 16tc. Spodziewam się wtedy poznać płeć maleństwa :) Jak to było u Was? Kiedy poznałyście płeć?
moja pierwsza ciąża i cięzko mi, moj narzeczony calymi dniami pracuje, moja najblizsza przyjaciolka zaczela prace a druga wyleciala do uk, czuje sie samotna i siedzac w domu calymi dniami czekam tylko na 22 kiedy wroci moj M. z pracy... czasem nudze sie jak dzika kaczka i naprawde nie wiem co ze soba zrobic, najgorsze ze jest coraz gorzej... :( jak sobie radzicie ? mnie ciaza momentami przeraza, moze przez samotnosc i brak osoby ktora by mnie rozumiala...:( a moze jest ktos z wroclawia kto ma podobnie ? moze moglybysmy sie spotkac i porozmawiac czasem...?
Czuczilko, nie jesteś sama. U mnie też nie jest zbyt wesoło, nie wiem już, czy to wina hormonów, czy po prostu nie radzę sobie z niektórymi sytuacjami.. Dobrze, że chociaż jest ten portal, dzięki niemu tyle się dowiaduję, nie wiem skąd miałabym czerpać taką wiedzę jak tutaj, czytając posty innych mam :) ściskam serdecznie, głowa do góy :)
megis84: a co do płci maluszka, to podziwiam, że wyczekaliście te 9 miesięcy na wiadomość :) powiem Ci, że z moją ciekawością nie da się dochować tajemnicy co do płci. Ja bardzo chętnie się dowiem kto się tam czai w brzuszku, jak będzie trzeba, to sama wypatrze na USG jak coś już będzie widać :)