A teraz kit jak dla mnie:

Tusz jak dla mnie nie wart ceny,  po otwarciu na szczoteczce tuszu jest zdecydowanie za dużo, a po krótkim czasie jakby za mało:/ A  i przy nakładaniu na obie strony ciężko jest pomalować rzęsy tak samo, a mam w tym wprawę.

błyszczyk taki sobie, nie utrzymuje sie długo, zbiera się na wewnętrznej stronie warg, a mi w pracy nie chce sie co chwila sprawdzać czy musze poprawić usta:/  

Podczas mojego ostatniego pobytu w Ojczyznie natknelam sie na bardzo fajna serie kosmetykow z nanosrebrem Vinsvin Atomus.

Mam bardzo wrazliwa skore, z tej serii zas uzywalam (i uzywam) zel pod prysznic, szampon, dezodorant roll-on i mydelko naturalne w plynie. Kosmetyki sa bardzo delikatne, maja delikatny zapach. Dla osob majacych wrazliwa skore - polecam.