Wiadomo,że trzeba uważać,żeby dzidzia nie łykała powietrza podczas karmienia,ale nie dajmy się zwariować,że kolki są tylko od tego.Każde niemowle uczy się pić z piersi,łyknie sobie powietrza co jakiś czas chcąc nie chcąc i wtedy każde jedno powinno wtedy płakac w niebogłosy itd.?Przecież wiele dzieci nie ma z tym w cale problemu.Ja jednak zawierzam nauce i lekarzowi,który wie lepiej niż producenci coraz to nowszych gadżetów.

no może w tym coś być bo w sumie mój syn nie mial kolek co najwyżej ze trzy razy dał popalić ale to mogła też być jakaś niestrawnośc ze za szybko chciał jesc ;) ja też odciągacza do pokarmu na razie nie kupuję bo w sumie nie wiem czy będzie mi potrzebny;)

Jak u Was z rozstępami?U mnie zaczyna się pojawiać takie króciutkie i cieniutkie w podbrzuszu całkiem nisko.Smaruje się czesto i gęsto,kremem i oliwką.Poki co nie wyszo to co maja moje koleżanki-ślaczki po całym brzuchu.jednak martwię się,że teraz mogą dopiero u mnie się pojawiać coraz to bardziej.Może jeszcze czyms się smarować co?Co Wy używacie tak w ogóle?

1. Kolki / butelki - Zgadzam się z Wami - kolki to przede wszystkim układ pokarmowy naszych maluszków wiec nie mamy na to wpływu.. pierś antykolkowa nie jest :P dlatego mam dylemat z tą butelką.. i jeszcze do tego ta szklana mi chodzi po głowie :))))

2. Nianię elektr. chcę mieć (jeden z "gadżetów" który stwierdziłam, ze będę miała, nawet w mieszkaniu 3pok się przyda, mały będzie spał w swoim pokoiku a ja spokojnie będę mogła gotować obiad - Angel Care mój nr 1!) - miałam kupować, ale dowiedziałam się, ze koledzy mojego męża poprosili go o pomysł na prezent jak urodzi się nasz synek w zamian na pępkowe.. noooo :))) to ja rozumiem! :D wiec mój A. nawet nie konsultując ze mną powiedział o Niani - dooooobry chłopak :) wiec liczę, ze chłopaki się złożą i kupią jak obiecywali.. u nich taki zwyczaj od dawna - paczka kolegów od X lat i pokolei jak się rodzą maluszki składają się na prezent dla dzidzi :) miło, miło nie powiem...

3. Rozstępy - nie mam (TFU TFU TFU!!!!) ale dla mnie to chyba najgorsza rzecz jakiej się obawiam z "gatisów" ciązowych.. kg  - jakoś polecą, cellulit - damy rade, ale te rozstępy... uhh :( jak na razie nie mam ani jednego.. ale tak jak Ty anemona mam świadomosć, ze dopiero mogą się pojawić w ostatnim miesiącu (nawet jak czytam na 40tyg to wiele kobiet własnie wtedy zauważyło ich pojawienie się) - pocieszam się, ze nie mam niby "predyspozyji" do rozstępów bo zadna z moich sióstr ich nie miała (nawet ta która przytyła w ciązy 33kg..) poza tym brzusio rośnie w miare stopniowo..
A co stosuję? od początku jedynie nawilżam.. duuuużo, duuużo Oliwki w żelu, oliwki do kąpieli, oliwki w sprayu, neutrogena i inne balsamy mega nawilżające.. stosuję taką pielegnację od 8tc.. i powiem Wam, ze skóre na brzusiu to mam uuuuu :D az taka sptęzysta jest.. ale czy to mnie uchroni? nie wiem.. jak na razie nie kupiłam żadnego specyfiku ANTY...

Ja myślę  ze generalnie smarować się czymkolwiek co zwieksza elastyczność skóry.ja też mam na podrzuszu małe .Nie używam żadnych specjalistycznych tylko balsam  z AA i z jonshona zwykłe nawilżające i uelastyczniajace ,stosuję po kilka razy dziennie raz że to mały masażyk a dwa że mam nawilżoną skórę i tak nie swędzi ;D

a to na zmianę z moją bratanicą smarujemy brzuszki ja jej a ona mój -uwielbia to a jakie skupienie ;D a moje robaczki wiercą się później że hoho

ja butelek szklanych przy synu używałam ale wtedy jeszcze nie było takiego wyboru jak teraz .powiem Wam hit od mojej siostry chłopaki to strasznie długo jadły kaszkę mannę ,Mirek to do szkoły już chodził o jeszcze jadł to moja siostra miała butelkę po wódce i na to smoczek bo dużo potrzebował :DD

Mila 1988-kup szklaną butelkę. Tę co ja kupiłam jest z hartowanego szkła,więć jeśli wlejesz nawet wrzątek to nie pęka.Sa łatwe w sterylizacji.Nie przebarwia się i zawsze wygląda czysto i ładnie.Do mnie bardziej przemawiają pod względem czystości,sterylności i zdrowia.Te plastikowe inne buteleczki też sa ciekawe-nie powiem.Pojdź do sklepu i chwyć w dłoń szklana i plastikową ,ciekawe która do Ciebie przemówi:-)Wadę widzę jedną:jest cięższa niż te plastikowe,czy silikonowe no i jak spadnie z szafki to się szkło zbije:-(Ja mimo tego chce dokupić drugą tę samą ale mniejszą np do herbatki.

z tymi kremami anty to tak jak z tymi kremami push-ap do biustu choćbym nie wiem jakim smarowała to mi będą stac jak podłogę będę myć :))) taka moja uroda że nie mam stojącego ,mama taki ma siostra itd genetyka ;)

No więc ja jestem tego zdania,że jeśli mogę wybrać między butelką antykolkową a zwykłą to wybieram antykolkową, dlatego że jeśli nawet miałaby nie pomagać , to nie zaszkodzi dziecku, a nóż coś tam złagodzi.  Wybrałam antykolkowe TT z tego względu,że mają one w środku termometr, który sygnalizuje w razie pdgrzewania picia czy mleka jaka temperatura jest odpowiednia. Co do kropel antykolkowych- powiedz jakie to krople sprowadzałaś z Niemiec, bo nie jestem pewna,ale jeśli chodzi o te co mam na myśli, to odpowiednich tych  " cudownych" kropel jest w polsce dostępny, tylko pod inną nazwą- skład dokładnie ten sam. Nianię też kupuję, bo moja sypialnia jest na górze, tam też będzie kołyska, no a ja często jestem na dole więc przyda mi się nawet jesli byłabym na tarasie. Jaką to nie wiem.  Ja mam pół brzucha w rozstępach, ale i tak wiedziałam,że mnie to nie ominie. Używałam drogich kremów, ale i tak mi powychodziły więc przeszlam na oliwkę bambino i smaruję, ale cóż są to są, płakać nie będę :)