Hej, dziewczyy przepraszam że się nie odzywam. Teściowa nadal w szpitalu monitorują ją, Chwalić Pana jeszcze się nie wypisała. Ja lepiłam dziś pierożki z kapusta i grzybami oraz upiekłam ciasto ze śliwkami. Teraz leżymy z Abi i staramy sie odpoczywac i nie martwić o mame Lusię.
MUSZE O TYM NAPISAĆ BO ZWARIUJĘ...
Musze Wam powiedzieć że się zmartwiłam... znalazłam u siebie na szyi tuż obok kręgosłypa taka narośl/guzek?? nie wiem co to jest ale już sie zryczałam Kubie mojemu..Ja niestety mam pecha z tego rodzaju sprawami, bo jak miałam 16 lat to wymacałam sobie guzy w piersi. 4 lata usg co 3 miesiące i biopsji co 12 mcy, leczenia hormonalnego i stres z ciążą bo podczas ciąży mają dużą szanse zmienić postać z gruczolaków na coś tam innego rakopodobnego :/ a teraz to COS i powiem Wam że jak dotykam to boli podobniejak te bóle głowy co miałam 2 tygodnie temu :( ale wtedy tego nie było bo mnie macał, może sięschowało za kości nie wiem...kurna nawet nie wiem do jakiefo specjalisty mam iść z tym...Chyba pójdę do intrnisty niech ona powie co dalej...Ja to mam pierdzielonego pecha. Jak miałam 12 lat zachorowałam na gruźlicę węzłów chłonnych, wg postępu choroby chorowałam przez 4 lata alenikt tego nie rozpoznał. I przez te 4 lata nie zarazaiłam NIKOGO... ani rodzina ani w szkole, ponieważ robili w całej szkole próby tuberkulinowe i właśnie dzięki tej próbie wysżło że jestem chora. Potem spędziłam 11 m-cy w szpitalu. Rok po tym zdiagnozowano u mnie niewydolność wątroby i chorobę genetycznę zespół gilberta. Potem były guzki. Potem jak miałam 18 lat przeszłam 2 operacje kolana co uniemożliwiło mi dalszą karierę sportowa, no i oczywiście roczna rehabilitacja. W międzyczasie dostałam migren a przez leki przeciwbólowe posypały mi się zęby. No i okazało się że jestem uczulona na wiele leków przeciwbólowych miedzy innymi ketonal. Rok temu miałam atak wyrostka na oddziale ratunkowym nie wierzyli że to wyrostek "bo pacjent który nie skonczył szkoly medycznej nie umie sie sam zdiagnozować" przez co operacja była kilka godzin opóźniona co spowodowało że musieli mnei pociąc aż na 10cm. Takie to moje losy. I powiedzcie czy mozna być lekko sfrustrowanym po takich przygodach?? Nie wspomnę o kilkunastu złanamiach i zwichnięciach podczas uprawiana sportu + zatrucie tlenkiem węgla podczas pożaru w bloku.