Paulinka no to dobry ten Twój mężczyzna :))) niech pomoze złągodzić ból.. ja też lubie jak mój robi mi masaż :) zawsze kiedy tylko poproszę!

Anka hahaha :D no mój też kazał używać i korzystać do woli.. teraz już można bez żadnego "ale" - ja tam niby synek główką w dól ale nie jest jeszcze w kanale, siedzi wysoko wiec spróbowaliśmy :P dodatkowo orgazm powoduje skurcze wiec nie tylko nasienie przyśpiesza :))) co prawda u nas dalej cisza:P wiec raz 1 razem nie udało się.. :P heh

nooo i na pewno nie możesz się doczekać swojego tatuśka :D ehhh :))))) ale będzie przywitanie! :D

Anka hahaha! wyobraziłąm to sobie jak na niego wskakujesz z tym swoim big brzucholkiem! :D znęcaj się znęcaj! ile tylko się da.. 100% jesteś usprawiedliwiona jak nam znikniesz :)))

Paulinka.. to czekamy na jakieś wieści i wszytskie mega mocno trzymamy kciuki za Was!

kurde a ja teraz powinnam iść jeszcze do lekarza na wizyte? czy dopiero jak bede miała termin z OM moge pojechać do szpitala zeby sprawdzili co u mnie słychać??? jak to jest? miałam usg w ubiegłą środę i nic lekarz mi nie powiedział co dalej.. i sie zastanawiam..

dodam, ze wszystko jest ok, nic mnie nie boli, mały sie codziennie dużo rusza.. wyniki krwi, moczu i posiew odebrałam - wszystko ok..

Mi mój lekarz powiedział że jak nie urodzę, to chce mnie jeszcze zobaczyć w 40 tyg. ale to nie obowiązek. W dniu terinu możesz po prostu pojechac prosto na IP, powiedzieć "Dziś mi mija termin i nic sie nie dzieje", oni podłaczą Cię pod KTG i jak wszysko będzie ok każa Ci przyjśc za dwa dni na kolejną kontrole i tyle.
 

i chyba tak zrobię.. jak nic się nie wydarzy po drodze :> będę dalej sie dobrze czuła.. to 20.09 pojadę do szpitala :)

bo ostatnie badanie gin. miałam 31.08 i sie zastanawiam czy to nie za długi odstęp.. - prawie miesiąc.. :> a słyszałam, ze na końcówce powinno się byc u lekarza co dwa tygodnie, a nawet co tydzień...

MIlenko-ja latam co tydzień do gina teraz.Jestem w szoku,że niejednym każe przychodzić w takim długim odstępie czasowym.Niepoważne podejscie.

Paulina ja sądzę ,że jak pojedziesz to Cie zatrzymają,bo już sporo po terminie jesteś i według mnie powinni Ci wywołać a nie czekać.Mój gino wczoraj powiedział,że czasami coś jest przyczyną,że dzidzia się nie chce ruszyć,może to być np to,że Dzidzia próbuje się wstawić w kanał tuż przed porodem a nie może bo zwyczajnie jej coś nie pasuje i się wycofuje.Stąd nieraz te przenoszone ciąże.

Zyczę Ci kochana powodzenia i napisz co się dzieje.

Ja poczekam do 4 dni po terminie i stanowczo zarządam wywołania porodu.

Czop dawno juz odszedł i rozwarcie mam od 2 tyg wciąż to samo,więć co ja mogę o tym sobie myśleć gdy gino jeszcze mi wczoraj powiedział po badaniu,że moja Córunia w tym tygodniu się nie urodzi.Wiecie co,biorąc pod uwagę tyle prawdziwych opowieści,przypadków u  znajomych,w rodzinie,czuję się jedyna,która ma takie objawy i sygnały do porodu a nic się nie dzieje i już sama nie wiem co mnie czekać może jeszcze.U jednych jak odpadł czop to po tyg była akcja poród,jak jakaś miałą rozwarciejuz w domu to po kilku dniach szybko odeszły wody i dziecko bylo na świecie,bo łatwiej jest z rozwarciem juz jechać na porodówkę podobno.

Anemonka - chyba jednak dla świętego spokoju zadzwonię jutro do mojego lekarza i zapytam co robić :/ gdyby nie to, ze się przeprowadziłam na pewno bym poszła do niego.. a teraz mam 60km do gabinetu gdzie przyjmuje prywatnie, albo alternatywe - obskurna przychodnia przy szpitalu :>

kurcze.. widzisz masz tyle objawów.. a ja NIC, zero, null.. czopu nie zauważyłam, skurczy przepowiadających też.. brzuch nie boli.. nosz.. jakaś lewa jestem chyba :>

jak masz juz rozwarcie to super :)))) będzie łatwiej! gorzej jak muszę robić indukcję jak szyjka długa, zamknięta, rozwarcia brak i wszystko muszą poza naturą powodować.. a tak jak juz jesteś "gotowa" :) i tylko cierpiliwie czekaj... :> nie masz innego wyjścia!

Dziewczyny, pogoncie mnie, bo jakos nie mogę trafić do tego szpitala. Chyba mam nadzieję, że jek będe kolo 19, to usłyszę "A jak już jak tak późno pani est, to niech pani juz pojedzie na noc do domu :P"