nakarmiłam, chyba zasnął dalej - sam, bez lulania - ostatnio to sukces! :)
Nie wiem czy to kolejny jakis skok rozwojowy czy co.. ale mały od weekendu bardzo mało śpi w dzień.. dziś np spał 2x po 1,5h.. a tak drzemki po 10-15min: na kolankach, przy cycku, na mnie, czy ew. w huśtawce.. odłożony do łóżeczka robi awanture.. strasznie potrzebuje bliskości.. płacze, wystarczy ze przytule do policzka - cisza.. jak zaczarowany..
Moja mała przylepa :))))) też to uwielbiam.. ale czasami potrzebuje coś zrobić.. i tak jak pisałam wyżej, gdyby nie moja mama zarosłabym w brudzie i umarła z głodu ;p a tak jak nakarmie małego mogę go oddać na godzinkę :))) - chociaz zaraz mam wyrzuty sumienia he he
poza tym przypątało nam się okropne uczuleie od piątku.. - nawet pytanie zadałam: http://40tygodni.pl/Category/025/2,58079,Atopowe-zapalenie-skory-czy-skaza-bialkowa.html ehhh już byliśmy u pediatry (najlepszy w okolicy, i na prawde super facet ! podał mi do siebie nr komórki i mam dzwonić z każdym pytaniem czy wątpliwością).
Na razie "badamy" temat.. zobaczymy jak będzie dalej.. możliwe ze ta wysypka malego swędzi dlatego jest bardziej niespokojny.. eh dziś mieliśmy termin 1 szczepienia, ale go przełozyłam.. nie chciałam mu dodatkowo dodawać wrażeń i bólu.. a za tydzień w czw. mamy bioderka i ja przegląd:)))).
no nic.. uciekam sie położyć póki mały terrorysta spi u siebie:)))) niestety co noc już standardowo śpi w naszym łózku ;p i tak jak pisałam.. nie wiem kto ma z tego większą przyjemność :D