dodałam nowe foto mojego rozrabiaki.. dzis cykniete - zobaczcie ciocie jaki jestem kawał chłopa :D
ps. dzis moj synek od 3 budził sie co godzine! a wczoraj marudzilam Wam, ze co 2-3 to za czesto... buuuu ;p
dodałam nowe foto mojego rozrabiaki.. dzis cykniete - zobaczcie ciocie jaki jestem kawał chłopa :D
ps. dzis moj synek od 3 budził sie co godzine! a wczoraj marudzilam Wam, ze co 2-3 to za czesto... buuuu ;p
jestesmy po szczepieniu :)
nie bylo tak zle. kupilam szczepionke 6w1 --- 195zl!! zabolało, ale po tych kłuciach w szpitalu chcialam zeby cierpial jak najmniej. troche plakal, ale udalo mi sie go uspokoic, no i w drodze do domu zasnal pieknie. jak na razie temp nie ma. w razie W kupilam paracetamol.
po rozmowie z nasza padiatra zdecydowalam zaszczepic go p-w pneumokokom
(powoduja sepse teraz atakujaca). koszt tego 290zl za szczepienie a sa 3.
dostalismy tez skierowanie do poradni urologii dzieciecej - mamy isc na kontrole.
Milena moja siostrzenica uzywa atoperal od 5 lat bez przerwy , wiec moze to zalezy od organizmu jedne sie uodparniaja, drugie nie.
witam was laseczki prwaie po 2 miesiacach :) wieczny brak czasu spowodowal u mnie ograniczenie kompa hihihi ale z dnia na vdzien idzie mi coraz lepiej organizowanie czasu dla siebie i dzieciaczkow :) jak tam wasze bobaski ??? grzeczne czy rozki pokazuja
:) ?? no i jak wy sie czujecie kochane ??
czesc Karolcia:)
doskonale Cie rozumiem. mi z jednym malenstwem zorganizowanie czasu do perfekcji zajelo 2 miesiace:)
maly po szczepieniu nie dostal goraczki, ale nie mogl zasnac po kapieli. walczylam z jego bezsennoscia i marudzeniem 22!! normalnie to on po 20 juz chrapie. bylo ciezko ale sie udalo. podejrzewam ze to wina szczepienia. pani w punkcie szczepien uprzedzila mnie ze moze byc marudny. no i sie sprawdzilo. do tego mialam wrazenie ze maly atak kolek doszedl no i bezsennosc murowana.
ahhh..... trzeba i to przezyc. mam tylko nadzieje, ze jutro wszystko wroci do normy.
Milena - idzie przeżyć.
czy będziecie szczepić przeciw rotawirusom i pneumokokom???
Kochane moje
My na wyjeździe funkcjonowalismy genialnie. Niestety w środe dostałam 40 stopniowej grączki i utrzymuje się do teraz :/ choć dziś co kilka godzin spada do 38, no i nie wiadomo co mi jest bo poza wysoką temperaturą nie mam żadnych dolegliwości. Dzis mama musiała do mnie przyjechac bo rano nie dałam rady wstac po tabletke. Abisia ma lekkie kolki wiec mi pojękuje niestety a ja padam na twarz. Co do nocnego wstawania to moje dziecię przed wyjazdem wstawało o 22 , 2 i 5 potem róznie bywało nawet i co godzine, ale odkąd jestem chora Abi z nami w łózku i je kiedy chce i obie przysypiamy podczas karmienia wiec godziny pewnie sie rozjechały.
cześć .padam na nosa .moje panny dziś nie spały prawie cały dzień,robiły sobie kilkuminutowe drzemki i koniec ;/ teraz Zuzia jeszcze nie śpi tylko leży ,na szczęście spokojnie .
ja też będe tymi płatnymi szczepić tylko 5w1 .Zuzia tak się zaniosła płaczem po szczepieniu na żółtaczkę że aż się serce krajało -żaden z niej bohater a Weronika tylko przy wkłuciu i spokój .nie gorączkowały ale takie niespokojne były.
mi się jakoś nie udaje wprowadzić jakiegoś planu dnia bo wystarczy mały poślizg i wszystko diabli biorą .W dodatku teraz jak jedna zapłacze to druga się budzi i się robi orkiestra dęta;p
czesc kobietki:)
Daria współczuję gorączki:(( nie wiem czy wtedy mozna karmic???
Aniu ja Cie podziwiam, z moim łobuzem mam co robić ccały dzień a z dwójką nie dałabym rady:(
mój urwis po szczepieniu nie gorączkował tylko strasznie marudził, bardzo dużo pił. do tego był mega śpiący a nie mógł zasnąć:(