Cześć Mamuśśśśśki :*
ja też zaganiana.. Świeta jak to Święta.. goście u nas - my u gości i ciągle coś ;) praktycznie nie było dnia żebyśmy sami siedzieli.. poza tym Arek miał wolne całe 10dni wiec dużo czasu spędzaliśmy razem :)
a teraz z kolei większość dnia zajmuje nam szukanie paneli, mebli itp bo w najbliższy pn odbiueramy klucze do naszego mieszkania!!! :D i remont szybciutki i w lutym ja zamierzam juz mieszkac w Wawie na swoim :) juz sie nie moge doczekac..
no i znowu mój łobuziak zajmuje mi sporo czasu ;p ze nie mam z abardzo czasu na internet - przechodzi kolejny skok.. niby jest grzeczny ale wymaga sporo uwagi, ciągle ktoś musi obok być, rozmawiać itp :) a tak to wesołęk straszny! no i coś mu się znowu zmieniło i budzi mnie w nocy 3-4 razy jak dawniej jak był noworodkiem.. eh :) i ciągle JE! Czytałam, ze niektóre maluchy które miały niższą wagę to w ten sposób nadrabiaja "zaległości" i to trwa ok 2tyg i mija :) - OBY!
Dziś byśmy na drugim szczepieniu (nawet nie zauważył kiedy go zaszczepiła :D) - mały waży 6340g i ma 64cm ! :) Trochę podgonił odkąd jest dokarmiany sztucznym.. chociaz w sumie teraz to dokarmiany jest moim bo większość juz niestety je MM bo pokarmu mam coraz mniej :(... no ale nic tak musi być, nic z tym nie zrobie!
Wam życzę dużo zdrówka (szczególnie dla Boryska i Darii) i uśmiechu! :*