Hej, dziewczyny!
Jak się czujecie? Wszystko ok? Rzadko tu zaglądam, bo pochłania mnie uczelnia, ale chyba muszę zwolnić tempo. Bo ponoć zbytnio się przemęczam. Wy też pracujecie/studiujecie itp czy w pełni oddajecie się byciu w ciąży? :)
Kurde, do porodu zostały mi niby 4 tygodnie, ale dopiero teraz zaczęłam się bać. Muszę spakować torbę do szpitala, kupić łóżeczko, wózek... Jeszcze nic nie mam. Czuję, że mnie to zaczyna przerastać:( Już tak blisko! Niby mam 21 lat, ale czuję się kompletnie nieprzygotowana do macierzyństwa. Też macie takie obawy, czy tylko ja?
Pozdrawiam.