Rozmawiałam wczoraj z moim lekarzem o twardnieniu brzuszka i powiedział, że jak tych skurczy będzie 5-7 dziennie to OK, ale jak będzie więcej to mam natychmiast dzwonić do niego i jechać do szpitala na KTG, bo się może dziać coś niedobrego.
Także wyznaczyłam mojemu brzuszkowi limit: 5 skurczy dziennie i ani jednego więcej! :)
tetaim teraz sie zmartwilam bo mi twardnieje z 20 razy dziennie.... i co teraz ? Ale ja tak mam od 5 tyg....
Nie martw się! Jeśli Twój lekarz wie o skurczach i nic nie mówi na ten temat to znaczy, że na pewno nic się nie dzieje! Chociaż może na wszelki wypadek do niego zadzwoń, co? I pod żadnym pozorem się nie denerwuj ;*
Wlasnie chodzi o to ze naczytalam sie ze jak stawia sie brzuch to skraca sie szyjka i przygotowuje do rozwarcia ..a moj szyjka zostala zgladzona juz 4 tyg. temu i od tamtej pory 1 cm rozwarcie i obawiam siee czyzby rozwarcie nie postepuje .... bo skrocic sie juz nie moze . A lekarz kazal mi wdomu lezec i czekac na skurcze co 3o min i jak beda to do szpitala bo i tak urodze wczesniej.
Andzia do dwudziestu skurczy dziennie jest okey :) to znaczy że macica dobrze się przygotowuje do porodu i że łatwiej pójdzie ;) Ja też ich mam coraz więcej więc mi tam nie panikuj ;*
No to jak tak kazał to tego się trzymaj :)
Może te 5-7 razy dziennie to dotyczy tylko babeczek z długimi szyjami?
Rozmawiałam przed chwilą z moją przyszłą teściową, mówiła, że też tak miała, skrócenie szyjki koło 30 tygodnia i musiała leżeć, bo nie mogła mieć szwa założonego, a jak gdzieś wstała to zaraz też jej brzuszek twardniał, ale leżała twardo, tak jak kazał lekarz i urodziła w terminie. Z Tobą też tak będzie :))
ehhh kurde ,ale boje sie czy rozwarcie nie postepuje....maly tez ostatnio mniej sie rusza ,a wizyta za 2 tyg i 3 dni to gdzie tam .... chyba zadzwonie i sie umowie na za tydzien i 3 dni ,chociaz ten tydz wczesniej ... jak myslisz ?
tetaim Pocieszylas mniie ...mam wlasnie tak samo jak u twojej przyszlej tesciowej :) Ani szfa ani krazka mi nie mogli zalozyc bo szyjka zgladzona maksymalnie . To moze dotrwam !!!
Myślę, że jak rozwarcie będzie postępować, to będziesz czuła, że to już i że trzeba jechać do szpitala. Ze spokojem :) Na pewno wszystko będzie ok!
Moja mała już też się mniej rusza. Co się dziwić jak mają tak mało miejsca już :)
