Hehe ja mam to samo w nocy ,budze sie z takim bolem brzucha :) i musze cos wszamac bo mi kiszki skreca Robie dzisiaj ziemniaczki ,stek, ogorki z pomidorami i nic niewcej hehe nie mam sily na bog wi co :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 931 - 940 z 3648.
Ja dzisiaj rano się obudziłam jak moja mama z pracy wróciła a to było po 6 i musiałam zjeść drożdżówkę :P pogadałam z nią chwile i poszłam dalej spać hah :P
a co do obiadu to dalej nie mam pojecia. poczekam aż mama wstanie może ona coś wymyśli :P
I co wykombinowalas na obiad ? ja wlasnie bede zaczynac robic po telexpresie :)
Nic bo zasnęłam :P Musze iść zobaczyć czy mama może coś ogarneła :P
Witajcie dziewczyny po kilku dniach (nie) pisania :) Miałam troszkę na głowie, mój mężowy malował pokój, potem jeszcze robiliśmy ostatnie zakupy, no i w dodatku mamy rezolutną 4 latkę, której pełno w domu hehe :) Wiecie co... dziś w nocy myślałam, że też pojade na IP - rozpoznałam bóle jak sprzed pierwszej ciąży ale ustąpiły, w dodatku czułam "tam" na dole takie jakby szczypanie, nie wiem czy to dzidziuś tak mocno napierał czy co....
Ja moge Wam tylko powiedziec jak "boli" poród... wiadomo, ze kazdy ma inny prog bolu...
Moze Wam opisze jak to bylo u mnie...
Bylam w 36 tygodniu, w czwartek 12 czerwca 2008 roku poszlam na wizyte do lekarza, badanie: skrocona, zgladzona szyjka plus 1 cm rozwarcie, lekarka wtedy dala mi skierowanie do szpitala na patologie ciazy. Lezalam tam sobie, nic konkretnego mi nie robili, zadnych lekow, jedynie co sprawdzili na usg czy z dzidzia wszystko okej, zrobili morfologie, monitorowali na ktg... Rozwarcie postepowalo z dnia na dzien, mnie nic nie bolalo, normalnie funkcjonowalam. Az do soboty 14 czerwca a dokladniej do godziny 21. Konczyl sie prawie wieczorny obchod w szpitalu, lekarz kazal mi isc na ktg gdyz wczesniej robila je jakas studentka i wykonala je podobno niedokladnie, wiec wstaje z lozka z zamiarem pojscia na to ktg, wstaje a tu chluuuup, odeszly mi wody. Wiec ja pogon za lekarzem, ktory konczyl robil obchod (zalalam korytarz szpitalny hehe). Lekarz wzial mnie na usg i stwierdzil, ze wody jeszcze sa... Odeslali mnie spowrotem na sale, lezalam, lezalam i nic. Jakas godzine przed samym porodem zaczelo mnie cos tam bolec, dali mi no-spe a ja dalej lezalam. Co czulam? Takie rozpieranie w dole, od krzyza, jakby mi wszystko zdretwialo, bol podobno jak na miesiaczke tyle, ze silniejszy ale do przezycia. Potem przyszla polozna i wziela mnie do zabiegowego na badanie, a tu szok rozwarcie calkowite! Wiec szybko na porodowke, byla wtedy godzina 00:30 w nocy. Prawie co rozlozylam sie na lozku porodowym a tu juz skurcze parte, 3 razy i corka juz byla na swiecie (36 tc, 2700, 49 cm, 9pkt apgar) Wszystko trwalo z 10 minut. Pozszywali mnie, a ja sama zeszlam z lozka porodowego i polazlam na swoja sale, pytali mnie czy czuje sie slaba czy cos a ja nic, kolezanki z sali nawet nie zauwazyli, ze urodzilam, core wzieli na noworodki aby sprawdzic czy wszystko z nia okej z racji tego, ze urodzila sie miesiac przed terminem. Rano juz o 6 przywiezli mi ja. Wszystko bylo okej. Spedzilysmy w szpitalu standardowo 3 doby. Nie zakwalilikowali ja do wczesniakow ze wzgledu na to, ze nie miala dobra wage urodzeniowa i nie wykazywala tez zadnych oznak wczesniactwa. Dzisiaj jest 4 latka, z waga 17 kg i 114 cm wzrostu :)
o jaaa ja też tak chce :) chluup i niech sie zacznie i szybko pójdzie :D
wgl od pół godziny tak mnie kłuje coś tam na dole jakby ktoś podchodził i mnie szczypał co jakiś czas miedzy nogami
Iza pozazdroscic takiego porodu !!!! :) Ja dzisiaj w nocy mialam wlasnie takie bole jak opisalas krzyza ze zdretwieniem plakalam z bolu ,ale wkoncu usnelam i rano juz mi przeszlo. Pewnie rozwaercie u mnie postepuje bo od 31 tyg. mam 1 cm to ciekawa jestem ile teraz bedzie.. w poniedzialek mam wizyte.
Ewelko... będzie dobrze :) najważniejsze jest to aby słuchac tego co do nas mówią położne, lekarze :) ja mam nadzieje, że mój drugi poród będzie tak szybki jak i pierwszy...