Ps. ale na wszelki ciuszki popralam i poprasowalam juz. Powoli tez kompletuje wyprawke do szpitala. Dzis w drogerii znalazlam fajne jednorazowe gatki- 5 szt. w paczce. Do szpitala beda jak znalazl. Nie trzeba bedzie plam spierac ;/

Dostalam tez zastrzyki na szybszy rozwoj pluc u malego, tak na wszelki. Zeby tylko zadazylo sie wszystko rozwinac... Siedz tam Olaf i nie wychodz dopoki Ci nie powiem, ze juz!

A ja niestety nie wiem czy noszę dziewczynkę czy chłopca, maleństwo do końća nie chce się ujawnić. Coś mi podpowiada że będzie Michaś albo Wojtuś a jak nie to z pewnością Martusia :)

A co do prania ubranek, to powiem wam szczerze że nic jeszcze nie kupiłam bo mi nie pozwala mąż, więc nawet nie mam co prać :/ ale już niedługo będę musiała wszystko kupić i poprać bo jakby nie było termin na 14 stycznia a dp teo +- 2 tygodnie to już dużo czasu nie zostało :)

Co do plci i imienia, to wspomnialam chyba juz imienie w poprzednim moim wpisie tu :) Olaf bedzie. Nie planuje juz zadnych zmian. Dziewczynke nazwalabym albo Amelka albo Anielka :) Ale na 100% chlop, takze Olafku - nie spiesz sie, czekamy ale jeszcze pomieszkaj sobie w brzuchu. Nie sadze, ze wytrzymam do 29 stycznia, czuje sie, jakbym miala na dniach urodzic. A z tym porodem u niepalcych przed terminem, to moze cos w tym jest. Nie pale, nie pije, dziecko sie dobrze rozwija, ale pcha sie na dlugo przed terminem. Pierwszy syn tez urodzil sie prawie 2 tygodnie przed terminem. Moze jakies ziarno prawdy w tym jest...