mnie na szczęście zgaga nie męczyła jeszcze ani razu od początku ciąży :)
tzn raz wydawało mi się, że mam, ale minęło po 15 - 20 minutach :P
a wżeram ile oczy widzą:)
mnie na szczęście zgaga nie męczyła jeszcze ani razu od początku ciąży :)
tzn raz wydawało mi się, że mam, ale minęło po 15 - 20 minutach :P
a wżeram ile oczy widzą:)
zgage to ja ma nawet od niczego wystarczy ze pomysle o niej i juz ; / potem jedynie litr mleka ;d siku to ja wstaje przynajmniej 2razy w nocy i sikam jak bym chciała a nie mogła xD ;d
Dziś po tych 10-ciu godzinach snu myslałam, że ze 2 litry wysikam :)
A zgage niestety mam już od jakiegoś 22tc. Czasem utrzymuje się 3-4 dni i kilka dni spokoju a czasem raz jest a raz nie. dziadostwo jedno wielkie!
dioksyneczka gratuluję i zazdroszczę, ale podobno jak dzidzia zrobi się wieksza nikogo to dziadostwo nie omija. Nie straszę, ale milo by bylo gdyby któras z kobiet obaliła ta zakałę
obym to była Ja, hehehehe
A ja z synkiem juz po obfitej porcji fryteczek. Zjadłabym jeszcze jedną,ale już nie chce mi sie obierać ziemniaków, a mężuś w pracy. Ja też mam tylko czasem taką krótkotrwałą zgagę i ratuję sie wtedy migdałami;)
justynan zrobilaś mi chęć na frytki ostatnio z 2 kg ziemiaków zrobilam no i to zjadlam ,troszkę mi Mój pomógł ale to już na końcowce było ;p ja myślę ze pierwsze pampery kupie huggensy z wycięciem potem dade ale słyszałam ze w Tesco mają też dobre dziewczyny piszą o nich tutaj że tanie są a dobre ;p no trzeba będzie zakupić i zobaczyć bo to też nie wiadomo , chusteczki myslę nad bambino zobaczę tez te z biedry .
Ja zgage miałam tylko może z 2 razy a tak to na szczęście spokój.
Zabralismy cześć wózka(gondolę i nosidełko) od tesciów i teraz piorę jego poszycie dobrze,że wszytko jest zdejmowane.
Na obiad a raczej obiado-kolację u nas indyk pieczony z jabłkiem do tego ciemny ryż podsmarzany z curry/marchewką/czosnkiem.Mniam
Co do biegania w nocy do łazienki to co najmniej z 4/5 razy...
mi się tak nie chce w nocy wstawać, ale 3 razy minimum jest i przeważnie o tych samych godzinach w dzień mała czasami tak główką pcha, że co chwilę bym mogła latać, a zgaga naszczęście już nie męczy :)