tak samo jest z pieniędzmi, była u Nas przedwczoraj i dała mi kopertę z 2 tysiącami, a ja nienawidzę brać pieniędzy zwłaszcza, że to nie jest do końca moja rodzina..
głupio mi było strasznie. i wkurzam się, że zamiast dać je Piotrkowi to ona za każdym razem daje mi na boku..
W ogóle bierze mnie na przepytki odnośnie P co się widzimy albo jak dzwoni spytać poraz setny jak się czuję.. czy jest napewno dla mnie dobry itd itd..
Biedny ten mój P bo teraz to ja jestem górą :PP. jedno moje słowo i ma pozamiatane hihi :)