Mój to tak dziś kopie fajnie cały dzionek;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2741 - 2750 z 4975.
ja wzięłam kąpiel i się ogoliłam w końcu i powiem Wam że to chyba ostatni raz. Przerasta mnie ta czynność już :P Dosięgnięcie do dolnej części nóg jest prawie niemożliwe, upociłam się przy tym jakbym conajmniej w maratonie startowała ;/
Ale dobrze tak sie ogarnąć czasem;)
Ja na wyjście ubieram mojej perełce kaftanik zapinany na długości i bodziaki bawełniane taki komplet do tego ciepłe skarpteki i bluzę cieplutką a na to kombinezon taki bez nóżek, czapeczkę, chustkę na szyje taka trójkątną zamiast szalika ( dziś dokupiłam bo ponoć wygodniejsza niż szaliczek) i rękawiczki. Kocyk też wezmę do fotelika samochodowego...
Torbę też muszę spakowac ale ociągam się z tym jak mój K wróci to mi pomoże:) Muszę jeszcze do niej dokupić majtki poporodowe, tantum rosa i pampersiaki. Tak chyba wszystko mamy:) Okaże się w trakcie pakowania:)
Co do bólu podbrzusza mam tak od 24 tc, leżałam nawet w szpitalu... Biorę nospę, aspragin i leżę jak brzuszek się napina... Mała się rusza, lekarz mówi, że wszystko ok. Takie uroki końcówki ciąży.... Musimy wytrzymać kobietki! Już niedługo:)
ja też już dziś kupiłam małemu sweterek na wyjście i wszytsko już mam.Po długim oczekiwaniu w końcu przyszedł wózek {dodałam zdjęcie }
Torby też jeszcze nie spakowałam,zrobie to na dniach
Ewelinka, wozek jest super :)
Jednak pojechalam do lekarza z tymi bolami i dostalam zastrzyk rozkurczowy i podlaczyl mnie do KTG i wyglada na to, ze Mala jeszcze nie pcha sie do nas. Musze jutro zrobic badania moczu, bo to moze byc zapalenie pecherza albo cos w tym stylu i trzeba to sprawdzic. I znowu przychodnia mnie czeka... :/
Ewelina - wózeczek super :) ja mam nadzieje, że mój jutro ewentualnie w piątek już przyślą, doczekać się nie mogę jak małe dziecko ;p
ilona też mi lekarka kazała przyspieszyć badanie moczu i nie wyszlo mi nic :) pierwszy raz od paru badań żadnych bakterii, moczanów, szczawianów itp ;P.
Zazdroszczę wam wózków, my nie zdążyliśmy znowu, bo mojemu zeszło dłużej w pracy i jedzie dopiero. Ale wtym tygodniu musimy to załatwić;)
ojej, dzisiaj wychodząc z laboratorium po badaniach ujrzałam przykry widok...kobieta w ciąży z papierosem w gębie...no masakra jak dla mnie:)
Moja mama w ciąży ze mną jak była to paliła, do tej pory sie smiejemy ze zima stulecia, do porodu poszla do szpitala na nogach, a jeszcze przed porodem wypalila 5 fajek pod rząd w ubikacji:P
Ale i tak nie pochwalam papierosa w ciazy... porazka:)