wiadomo jeżeli sytuacja będzie tego wymagać to niech nacinaja, ale nie że zrobią to dla ułatwienia sobie pracy.. o to mi chodziło ;))
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2851 - 2860 z 4975.
no tak to akurat fakt, bo jesli mozna uniknac to lepiej unikac:P
oh jakiś senny ten dzień,po obiedzie się położyłam i niedawno wstałam,teraz piję gorącą herbatkę malinową z cytryną ;)
ah u mnie w domu przed samymi świętami wszystko się pieprzy i same wydatki... Tacie zepsół się samochód i jeździ autem mojego męża,mama zamówiła łóżko i niedawno wyremontowała pokój a tu kolejne wydatki,w dodatku dziś w banku ją chcieli na coś naciągnąć i wyszło na to ,że podpisała coś i teraz nie dostanie odsetek,chodzi cała zdenerwowana i klnie ;/ pisała jakieś pismo i mają rozpatrzeć w ciągu 7 dni...no zobaczymy
No to nieźle... przed świętami to specjalnie w tych bankach robią takie akcje i naciągają ludzi...
Co do nacięcia, a niech i tną mnie ważne, żeby malutka była zdrowa i wszystko dobrze przebiegło, swoją drogą to marze o szybkim porodzie, fajnie by było. Po nocach już mi się to wszystko śni, ten szpital itp ;/ za dużo przeżywam, ale to wszystko takie nowe dla mnie
mojemu P. tez sie psuje auto, i same wydatki.... a tu swieta, w dodatku trzeba kupic obraczki, zamowic materac i reszte potrzebnych rzeczy dla dzidzia... nie wiem jak my damy rade:(
dziecko to jednak kosztuje, jakbym zliczyła wszystko co się kupiło łącznie z wózkiem, łóżeczkiem itp. to ojej...
Ja na szczescie wozek kupilam okazyjnie bardzo bo dalam 300zl... i to nawet nie my placilismy tylko moja mama kupila nam bo powiedziala ze babcia musi kupic wozek, no to kupila:P wiec o tyle z glowy. Ale z kasa jest naprawde ciezko:(
No my na wózek dostaliśmy od moich dziadków, łóżeczko z wyposażeniem kupili teście, a wanienke moi rodzice, no a reszte to już sami. Zamierzacie po porodzie, później gdzieś do pracy iść ? ja naszczęście mam mame, która zadeklarowała się, że będzie później siedziała z Oliwcią, no a ja mogę iść gdzieś do pracy, fakt ciężko jest teraz coś znaleźć, ale jak dwie wypłaty to zawsze lżej.
Gdyby mój M.nie prAcował za granicą pewnie tak samo byłyby kłopoty z kasą...
i są tego plusy i minusy ; są pieniądze a nie ma obok mnie męża na codzień
jak bedzie z pojsciem do pracy to sie okaze... u mnie niestety nie mial by kto zostac z mala... mama pracuje, tata tez, moja siostra mieszka na stale w anglii, ciotki pracuja, babcia ma ponad 80 lat wiec nie mialabym serca nawet jej meczyc a nie wiem czy nawet by dala rade sie zajac malutka bo z babcia moja jest coraz gorzej juz niestety :(( wiec jak to bedzie to zobaczymy...
jeszcze mam taka lipe ze pod opieka lekarza jestem dopiero od 17tyg... ale chyba damy w łapke jakiejs poloznej albo lekarce zeby wypisala takie zaswiadczenie ze jestem pod opieka od 10tyg, bo to becikowe bardzo nas podratuje:)