xpatiiix3 e tam nikt cię nie olewa, tylko żadko się odzywasz ;p
Nie mam piłki ;( Może jak jutro będzie lepsza pogoda to se pojadę potańczyć do mojego klubu, ale jak będzie tak dalej padać to nie będę miała gdzie zaparkować, więc dupa.
anikaa269 ja najpierw skończyłam biotechnologię i wcale nie myślałam o nauczaniu, dopiero potem odkryłam, że to mi pasuje, mam do tego talent i dobrze się w tym czuję. Skończyłam kurs dla instruktorów tańca i zaczęłam uczyć. Potem wróciłam do Polski zaczęłam uczyć tańca tu, a potem zaproponowali mi prace w "normalnej" szkole. Pokończyłam wszystkie niezbędne kursy itp, itd i zabrali godziny bo likwidowali jakąś szkołę i część nauczycieli przeszła do ej , w której uczyłam.
magdalenao tak zgadzam się, że zwłaszcza po ostatnich zmianach dzieci przeszkadzają nauczycielowi w pracy. U mnie też było tyyyyyle papirów do zrobienia,że szok. Jak mnie dyrka poinformowała, że daje mi 6 godzin, w dwu klasach, to padłam na pysk.
U nas było dużo dzieci z dysfunkcjami, dla każdego kazała pisać osobny program, oceny opisowe....blablabla.......
A że jeszcze szkoła na drugim końcu miasta więc codziennie jechać 40 min w jedną stronę 45 min lekcji i 40 min w drugą, plus dyżury, wywiadówk. Karciane i społeczne nie wiadomo jak rozliczyć, a oczywiście zeszyt prowadzić musisz. Bo tam wszystko musi być czarne na białym, więc wycieczki se nie wpiszesz w godziny... Z jednej strony dobrze, no ale nie przy 6 godzinach..... A że dowiedziałam sie o redukcji późno to już nie było szans by w innej szkole szukać reszty etatu, żeby chociarz połówkę mieć.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1841 - 1850 z 7535.
Eza A ciężko trochę się wbić w temat to po pierwsze, a po drugie, jak się odzywam, a ignoruje się to i co mam pisać.. No to i potańczyć dobrze, ale że jeszcze dasz radę :P Podziwiam ja już na nic siły nie mam... A i bez piłki sobie może poradzić ;) trzeba tylko być pomysłowym dziewczyny co nie miały piłek to nawet z poduszek korzystały :D
xpatiiix3 tu nikt nie olewa, tylko właśnie im częściej się odzywasz, tym bardziej w temacie. My tu już niedługo swoje historie całe będziemy znać eza z tą piłką to racja. U mnie Siostra tak zrobiła, bo pewnie inaczej by przenosiła.... Najpierw od 7 miesiąca miała rozwarcie na 0,5cm, brała tylko tonę magnezu. A potem 2 tygodnie przed porodem już brykała na piłeczce i Olaf urodził się tylko 2 dni przed terminem ( ku wielkiej mojej rozpaczy, bo myślałam, że jeszcze dzień wytrzyma i razem z Chrześniakiem będę obchodzić moje urodziny ).
Zrobiły mi się rozstępy na całym lewym boku i to takie po długości na 10 cm Ernest zostawi mi po sobie pamiątkę, akurat po tamtej stronie się ułożył....
aneczka nie martw sie nie jesteś sama mnie wczoraj moja mama uświadomiła że też mnie rozstępy nie omineły tyle że na dole brzucha i nie byłam w stanie ich zobaczyći aż sie o to wczoraj z moim pokłuciłam bo wiedział a nic mi nie powiedział .... a tak to może jakiś krem by pomugł ale teraz to już troszke za puźno....
wiecie co, tak sie zastanawiam.... zeby szybciej urodzic biegamy po schodach, myjemy okna, spacerujemy, seks ... i szczerze to niewiele pomaga, moze my jestesmy za aktywne w trakcie ciazy ? moze kiedys bardziej kobiety zachowywaly sie " stacjonarnie " w trakcie ciazy i nagly ruch przyspieszla porod .... czy przesadzam ? i odbija mi ?
ja to sie tak boje tego porodu że nic kompletnie nie robie i tylko czekam....
daria2300 tak się teraz zastanawiam, czy i mój szanowny Małżonek nie wiedział o tym. Bo mu pokazywałam to ostatnio i się pytam: " To rozstępy takie zajeb....te?!". A on: "Nie, to od koszulki się odgniotło, bo leżałaś na lewym boku". Może wiedział, a może nie.... Ale jakie długie i to w takim miejscu!!!! Myślę, że to już zależy od skóry nie od balsamów. Raz Dziewczyna pisała na blogu, że całą ciąże się smarowała 2-3x dziennie i w 38 tygodniu szła spać cała, a rano wstała cała popękana....
madziab mi to się wydaje, że raczej kiedyś kobiety więcej się ruszały i nie raz w polu rodziły Przyjdzie czas i pora to Maleństwo wyjdzie, jednak nie wszystko skutkuje i to nie koncert życzeń Jedne Maluszki za szybko się pchają na świat, innym za dobrze u Mamusi w brzuszku i siedzą ile się da
aneczko tez masz racje :) ide cos porobic bomza duzo mysle niepotrzebnie i sie nakrecam :) a teraz tomzaczynam sie bac bolu .... oj bardzo ... udanego dzionka zycze :)