Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka
madelka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yummymummy
yummymummy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
aneczka86
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nelka
nelka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013
luty2013
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269
anikaa269
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziab
madziab
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulah
kasiulah
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenao1
magdalenao1
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenao
magdalenao
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 1861 - 1870 z 7535.

(2013-01-22 13:06) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza

eza

anikaa269 Nie studiowałam w Polsce na uniwerku, ale roboty nigdzie nie mogłam znaleźć w zawodzie to wyjechałam z moim do roboty za granicę.
Proponuje ci  już teraz dowiedzieć się jakie kursy dodatkowe będziesz potrzebowaa by znaleźć prace.
Do szkoły, musisz mieć pedagogikę, do laborki przyszpitalnej wymagali jakiegoś papira z UM. Generalnie, gdzie nie pytałam to same studia to za mało. Z tego co wiem to ode mnie z roku tylko jedna osoba znalazła pracę w zawodzie biotechnologa i to w Australi..... A reszta w cały kosmos.

(2013-01-22 13:11) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza

eza

Oczywiśćie cóś dziś nie tylko z ortografią, ale i z interpunkcją jestm na bakier - SORY DZIEWCZYNY.
Studia skończyłam w Polsce na http://www.biol.uni.lodz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=60&Itemid=59
biotechnologia drobnoustrojów i roślin.

(2013-01-22 13:24) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

anikaa269

Ja koncze w UK,ale nie ukrywam,ze myslimy o powrocie do Polski za jakis czas jak juz skoncze studia , wiec to juz w ogole bedzie kosmos z przekwalifikowaniem sie. Az zal slyszec,ze z calego roku 1 os znalazla prace, przeciez biotechnologie to jest taka rozwojowa nauka teraz...Ja bym bardzo chciala do lab. po studiach ale wiaodmo, chciec to ja se moge, a prace trzeba bedzie brac taka jaka bedzie. Chyba faktycznie musze juz zaczac sobie pisac plan b,c d itd

(2013-01-22 13:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza

eza

Jak wrócisz na studia poszukaj sobie jakiś praktyk, zeby potem módz jak najwięcej doświadczenia w cv wpisać

(2013-01-22 13:43) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenao

magdalenao

Babcia kiedyś mi opowiadała, że zanim pojechała do szpitala do porodu, to najpierw ziemniaki na polu zbierała, później krowy wydoiła .... uszykowała się i pojechała rodzić. Jeśli chodzi o pytanie aneczki, to na studia licencjackie zastanawiałam się między filologią rosyjską a matematyką, że względów finansowych startowałam na te co były bliżej domu. Przyznam, że na studiach matematycznych nie jest łatwo i uczą tam zupełnej abstrakcji, która do nauczania nie była mi kompletnie potrzebna. Jeśli chodzi o magisterkę, to dalej ciągnęłam matematykę, pracowałam w biurze ponad rok, wiele się tam można było nauczyć, ale brakowało "tego" kontaktu z dziećmi i zrezygnowałam z tej pracy a dostałam się do wiejskiej szkółki, która utrzymywana jest przez stowarzyszenie i ze względu na niskie zarobki chętnych za wielu nie było. Uczę tam 5 lat, lubię swój zawód, lubię kontakt z dziećmi. Praca do łatwych nie należy, ale daje satysfakcję. Jeśli chodzi o rozstępy to od samego początku oliwką się smaruję, a na bokach i tak mam krechy.
(2013-01-22 13:46) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

anikaa269

wiem wiem, na szczescie tutaj jest tak ze zeby w ogole dostac sie na studia to juz musisz miec jakies doswidczenie, najlepiej jako wolontariusz (tania sila robocza nie...) wiec ja musialam rok czasu w szpitalu robic wolontariat,ale jak wroce to napewno bede sie starac jak najwiecej praktyk zaliczyc(zreszta oni tu wychdoza z zalozenia ze praktyka jest lepsza od teorii i na samych studiach masz mnostwo praktyktycznych zajec). Nie wiem jak to zrobie z kilku miesiecznym bobasem,ale jakos dam rade:) dzieki za informacje

(2013-01-22 14:26) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

madelka

u mnie jak na razie nie  ma nowych rozstepow, sa tylko te stare na dupsku ;p smaruje sie 2 razy dziennie i oby nie wyszly do konca ciazy..

(2013-01-22 14:38) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013

luty2013

Hej właśnie wróciłam, co za dzień. Wczoraj dzwoniłam do przychodni z pytaniem jak dzis przyjmuje mój gin, bo ja już na wizyty nie chodze tylko kazała przyjśc w tym tyg na ktg i po wyniki badań, które mam mieć do szpitala. Powiedziano mi, że dziś jest 0d 8-12, pojechałam, a tam kartka na drzwiach, że 22.01 urlop, nosz ku...A tym bardziej mi zależalo  na ktg, bo wczoraj w kapieli coś mi poleciało i chciałam się upewnić czy wszystko ok, położnej w przychodni nie bylo ani jednej, to do szpitala na ktg, naczekałam się w izbie przyjęc  w kolejce, na ktg mały ok jakieś smieszne skurcze(ok40), a potem rachunek do ręki haha 30 zl nosz ja pierdziele to po co ja jestem ubezpieczona...

(2013-01-22 15:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013

luty2013

Dziś usłyszałam w sklepie z armaturą łazieńkową, że napewno spodziewam się syna i go przenoszę, wniosek wysnuty z wysoko połozonego brzuszka, może i racja gdyby miał wyjść wyszedłby po odstawieniu fenoterolu, albo teraz podczas przeprowadzki..Ostatnio znowu usłyszałam w urzędzie, że syna się spodziewam, ja to chyba mam na czole wypisane, śmieszy mnie tocheeky

(2013-01-22 15:25) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

anikaa269

wiecie co, powiedzcie mi czy to ja przesadzilam czy co...dzis skonczylam pakowac sie do szpitala i moj powiedzial ze ja wygladam jakbym na tydzien na wakacje jechala. W uk w szpitalu musze miec kompletnie wszytsko swoje dla siebie i malego.  Mam 1 walizke taka mala, jak pdr bagaz w samolocie (chodiz o wymiary) i tam mam rzeczy dla malego ( 2 kocyki, rozek, reczniczek, torbe z kosmetykami i pampersami dla malego , ciuszki ( 3x body na dlugi, 3x body na krotki rekaw, sweterek, 3x spiochy, 1 kaftanik) 4 tetrowki. I potem mam torbe dla siebie gdzie mam: 1 duzy recznik, 1 mniejszy, 3 takie do twarzy malutkie, kosemtyczke, klapki, szlafrok, 2 koszule, dres, bielizne, jakies ciuchy na wyjscie, jaska, gazety aparat suszarke, 2 paczki podkladow i 2 podpasek poporodowych, wkladki laktacyjne. Czy uwazacie ze 2 torby to jest za duzo? czy jest cos czego wy byscie nie braly, badz wzielybyscie wiecej? bede wdzieczna za odp, dzieki