ja niestety też bez butli nie dałabym rady...

madziab, nelka  u nas dokładnie to samo... :(

moja mała dziś nie spała całą noc:( po karmieniu, odbiciu nas ramieniu i odłożeniu do kołyski oczy jak 5zł... dziewczyny dzis już byłam sfrustrowana w nocy ... jak Wy usypiacie w nocy dzieciaki po karmieniu? nie mam siły już... dziś padam na ryja...

A ja mam wrażenie, że mogłabym mieć więcej tego pokarmu, narazie się najada tym co mam, ale jak będzie potrzebował więcej, nie wiem czy cycki się podporządkują..
Wczoraj się wyłamalam i wypiłam szklankę Fanty-ambrozja, a potem sajgon z brzuszkiem, ale piłam tą szklanke z 2 h delektując się ehh
Niuniek za dwa dni skończy miesiąc podobno można wtedy diete rozszeżyć, bo narazie jem tylko gotowanego kurczaka, zupy,do kanapek szynka lub dżem i z warzyw owoców to buraczki banany i pije wode :( kochany nabiaiał i słodycze pediatra kazal odstawić, a ja się czuję na tej diecie jak suchar! 

yummymummy  ja przed karmieniem przebieram pampersa, bo jak robie to po karmieniu to się wybudza i zapomnij o spaniu :)karmie, na śpiocha bekamy potrzymam chwile na rekach do łóżeczka jak sie wybudzi to glaszcze po główce lub trzymam za rączke i  robie ciii.  

fuck... robie dokładnie tak samo i g*wno pomaga... na ręka zaśnie, na ramieniu przy bezku też, odkładam do kołyski i po spaniu...

Po tych problemach z brzuchem ja już wole glodować i w nocy spać  Dał nam nieźle w kość, a też patrzeć jak się męczy i płacze jeszcze trudniejsze, poczekam na wizyte u lekarza co dalej skoro nasz mały taki podatny na kolki i zaparcia.
yummymummy a w dzień dużo śpi ? Może ją przetrzymać w dzień troche mniej spania i padnie wieczorem?

no z tym spaniem w łóżeczku to ja pierniczę - nie chce mój |Mały tam spać w nocy, jak kładę już uspanego to chwila nie mija i już się odzywa , więc zabieram do łóżka, bo nie mam już sił. I tak właśnie sama sobie rozpuszczam małego cwaniaka...

ooo mirinda mówicie, a ż mi ślinka poleciała haha, też się w końu złamię, tak mi się marzy oj...

luty2013 dlaczego słodyczy nie możesz jeść? Nawet tych bez kakao? yummymummy ja to Małego ustawiłam tak. Karmienie (około, bo zależy o której pójdzie spać): 1-2 w nocy, 6-7 rano, 11, 14, 17, 20-21. Potem kładę do łóżeczka, nawet jak My nadal siedzimy w pokoju obok. Jak zamarudzi, to smok do buzi i odchodzimy. Oczy również jak 5 zł, ale tak poleży z godz lub 1,5 i zasypia. Dlatego najpóźniej staram się o 21 dawać ostatnie apu, żeby mieć ten czas na zaśnięcie... Potem w nocy jak się budzi to zmieniamy pampersa, jeść (około pół godz przy cycochu) i do łóżeczka. Nawet jak oczy jak 5zł, to nie biorę na ręce czy do łóżka do Nas, tylko wstaję i smoka do buzi podaję. Nieraz 1,5 godz snu odpada, ale potem zasypia na jakieś 3 godz więc warto Ogólnie nie nosimy ani nie bujamy Małego od samego początku, wózek wykorzystujemy na maxa gondlę, ale w mieszkaniu, jako Ernestowe łóżko dzienne My właśnie po kąpieli, na 13 do lekarza Też zobaczymy jak z wagą, czy moje mleko się spisuje... A u Nas Erenścik co pampers, to ma dla Nas niespodziankę Nieraz jak bąki wali, to się uśmiejemy z Mężem