madelka,
większość z nas tutasj ma gorsze dni, targają nami przeróżne emocje, tym bardziej, że większość z nas znalazła się w nowej roli po raz pierwszy...
Kwestia tylko, czy wszystkie z nas się do tego przyznają? zwłaszcza przed siebie samą? ja z ręką na sercu mówię, że każdy dzień nie jest różowy, cukierkowy i bajkowy... nie, nie jest... wręcz taki dni jest mało, mimo, że ciąża planowana, 3 lata starań itd...
Ale ja Ci mówię, że to jest norma! wszystko minie i się unormuje, hormony jeszcze szaleją, bądź spokojna, tylko to nas może uratować! I wcale nie oznacza, to , że jesteśmy gorszymi mamami! to jest nowa rola, nowa sytuacja dla kobiety, niech spierd*lają Ci co myślą i mówią inaczej!
dupcia i uszy do góry ! :*