putunki sęk w tym ze nie mam prawa jazdy ;/ i jestem uwieziona w domu. Dzis caly dzien beczałam, oczy podpuchnięte jak fix a jutro polozna ma byc u nas...

stary kapal mlodego i wyszlam z pokoju wiec musial sam wszystko kolo niego zrobic.i jakos potrafił... ide spac, znow do osobnego pokoju. juz go nie opuszcze.. jutro biore sie za ostatnie okno i robie pranie bo duzo sie uzbieralo
aneczka gratuluje ze twoj taki dzielny. jutro sama sie przekonam czy moj rosnie. bo cos mi sie wydaje ze malo mam mleka w cyckach...

chyba dla wlasnej wygody przejde na mm... bylam strasznie pozytywnie nastawiona na karmienie piersia ale nie sadzilam ze tak mnie to unieruchomi... sadzilam ze tak lepiej bo zawsze masz mleko ze soba, nie martwisz sie o podgrzewanie itd... ale chyba odpuszcze.

mam to serum wyszczuplajace co pisala dziewczyna tu na forum ze dziala. przyjemnie grzeje, zobaczymy czy tluszczyk zniknie

hej kobietki, ja również padam ze zmęczenia. Kręgosłup pobolewa, mały troszkę marudny, jego najlepszą pozycją na spanie jest spanie na piersiach mamy lub taty, ewentualnie noszenie na rękach. Spać w łóżeczku może ciągiem jakieś 30 minut, woli kołysanie w bujaczku. My jutro idziemy do lekarza, malutki od poniedziałku ma katarek i doszedł do tego jeszcze kaszelek, nie wiem czy bedę dziś spała, mały tak głośno oddycha, mam nadzieję, ze to tylko katarek... Podczas karmienia potrafi się zakrztusić, oklepuję plecki by wydzielina my nie zalegała. Jeśli chodzi o kryzys, to u mnie był dwa dni temu, cycki a raczej sutki nie są już takie stojące jak były, mały się denerwował, bo nie mógł złapać, cycki wydawały się jak flaczki puste... i rozbeczałam się, bo myslałam, że "piersi mi zdechły", a też chciałam karmić tak minimum pół roku.  Na szczęście to był chcilowy kryzys, Ja rano pędem sprzątam i myję się, przebieram, dopóki mały jeszcze śpi. Mój małżonek lubi spędzać każdą wolną chwilę z synkiem, ja staram męża się nie budzić w nocy, bo w końcu rano do pracy idzie i wyspać się musi.  Mam do was pytanie odnośnie dzieciaczków, czy wasze maluchy wykonują dużo "zbędnych" ruchów? Jak kładę synka do łóżeczka, to przez sen potrafi wymachiwać rękoma, nogami taj jakby pływał, lub jakby spadał z jakiejś wielkiej wysokości.... Nasz syn jutro kończy miesiąc, a waży już 4900, czyli 1200 do przodu od porodu.

magdalenao1 kawał chłopa rośnie ładnie na cycusiu :) 
Nie wiem co to za wirus panuje, nasz katarek już przechodzi całe szczęćcie, bo męczarnia straszna dla takiego malucha, Dominika było mi tak szkoda, mimo odciągania kropli strasznie taki katar długo trwa. co do ruchów śpi spokojnie bez machania, macha jak nie śpi i czasami jak hałas usłyszy to machnie nerwowo przez sen.

luty a ile u was trwał katarek? Mi mojego synka też szkoda, a serce mnie boli jak biedaczyna się zachłyśnie, już teraz sie nauczyłam jak reagować w takej sytuacji, katarek utrudnia mu oddychanie, dodatkowo z cycków mleko pod takim ciśnieniem wypływa, że mały też czasami nie nadąża połknąć i chyba stąd te zaksztuszenia. Mój synek ma strasznie duży apetyt, a dwa dni temu jak mały płakał i się denerwował na moje cycki kazałam mojemu zrobić mu mleko i wypił 30 ml ze złości.  Nie chciał więcej tego mleka, wypluwał i za chwilę dałam mu cycka i złośc mu odeszła. To mój wykonuje dużo ruchów przez sen, jak go do łóżeczka włożę, jak śpi z nami w łóżku, jest spokojniejszy, nie wiem czym to można tłumaczyć... Jestem zmęczona, czasami mam dość,  ale szczęśliwa, w końcu tyle czasu czekalismy na naszego okruszka :)

Ponad tydzień teraz już jest dużo lepiej charczy troszke,ale nie ma co już odciągać, bo nosek suchy tylko ten katarek spływa do gardła i mamy sropek. Ja stosowała toalete nosa czyli aspirator, Nasivi Soft, maść majerankową (cudo), inhalacje i ten sropek, a i tak tyle to trwało.

Przez tydzień spaliśmy z mężem jak króliki nad  małym czy oddycha, aspirator krople w pogotowiu, bo budził się często przez zapchany nos, a jakby tego było mało i mąż i ja mieliśmy też grypę, myślałam że po tym tyg wyjedziemy nogami do przodu...

magdalenaonao Leon tez przez sen ma takie odruchy, robi cos w stylu 'naglego pajaca' robi wyrzut rak i nog, to podobno normalne bo jeszcze ma niedojrzaly uklad nerwowy.

putunki mleko nie jest HA a ja diete bez nabialu stosuje dopiero od wczoraj, a teraz czuje sie jak kompletna idiotka, bo nie jem nabialu a daje dziecku butle z mleka ktore nie jest HA, kompletny brak logiki, chyba mi zmeczenie mozg wylaczylo zupelnie. Jutro wysle starego po mleko HA. 

Powiem Wam, ze moje dziecko dzis to cud chodzacy normalnie, po tych 40ml spal pol dnia, bylismy nawet na spacerze, dostawal cycka w miedzyczasie jak sie obudzil,ale bylo to chwilowe karmienie a nie wiszenie na cycku. Dopiero pomraudzil z godizne temu, oproznil mi cycki do zera i wypil 70ml z butli i znowu go nie ma. Wszystko wskazuje na to,ze to glodomor a ja nie bede miala wyjscia jak do dokarmiac, poki co bede karmic cyckiem, jak oprozni to butla na doladowanie, mam nadzieje,ze moja laktacja sie jakos zachowa przy tym, chociaz tyle ile sie da, kazdy dzien dla mnie teraz bedzie dobry, bo o polrocznym karmieniu cyckiem moge pomarzyc,

magdalenao1 ale Ci Synek ładnie rośnie i to tylko na cycochu Mój tak się kręci i macha przez sen, a od 2 dni to i płacze, a oczy zamknięte!!! Przez to padam i śpię po 4 godz z przerwami. Położna była i mówi, że znów schudłam, widzę, jak leci ze Mnie waga z przemęczenia... Ale trudno, takie uroki macierzyństwa Za jakieś 3 lata Dzieci odchowamy i odsapniemy madelka nie możesz tak siedzieć tylko w domku z Synkiem, bo naprawdę psychicznie się wykończysz!!! Nie dziwię Ci się ani deka, że masz dość! Dobrze, że Męża zostawiłaś z tą kąpielą Igorka Już teraz wiesz, że jak chce, to potrafi. Wprowadź te mleko i odsapnij! Możesz karmić przecież na przemian i spokojnie wyjść nawet na długi spacer, odseparować się!!! Nawet nie wiesz, jak ja się fajnie poczułam, jak poszłam na 3 godz do fryzjera jednego dnia, a kolejnego do Koleżanki co urodzila miesiąc po Mnie! Ona też ma taki problem z Małą, bo jak tylko zaczyna płakać, to Mąż jej oddaje i mówi:"Masz, bo ja nie mam cycka". Kochana karmienie ma być dla Ciebie przyjemnością, a nie udręką. Jeśli tak nie czujesz, to nie zmuszaj się, to jest XXI wiek i nikt Ci nie powie, że jesteś wyrodną Matką!!! W Niemczech np. to przed porodem deklarujesz, czy karmisz piersią czy nie, a jak nie to w szpitalu dostajesz tabletkę na zatrzymanie laktacji! Wiem, że wszyscy mówią :"Mleko Matki najlepsze i Dziecko zyskuje odporność". Przykład: Brata Ciotecznego Żona karmiła rok, a ich Synek non stop chory!!!! No to się rozpisałam. Piję jak za dawnych czasów sypaną kawę na śniadanie Idę sprzątać łazienkę, Mały zasnął, a jak Mąż wróci z pracy, to ja pójdę spać, niech On powalczy z Synkiem

AAAAA i zamiast wkładek laktacyjnych noszę teraz liście kapusty w staniku Fajnie chłodzą Eh, mogłyby zniknąć już te guzy, ciekawe, jak długo będę toczyć tą walkę... A jak mi przestanie lecieć, to wypiję z Mężem szampana, którego dostaliśmy na ślub i miał być na pierwszą rocznicę, ale już byłam w ciąży

wiecie co ... nawet się wyspałam, Lena jest od wczoraj popoludnia tylko na butli i zupełnie inne dziecko w czystych ciuszkach, bez ulewań, wypiła o 20 130 ml, potem po 1 150 ml i o 5 80 ml. Śpi spokojnie, bez problemu zasypiała, a nie jak zawsze po godzinie od karmienia. Oby tak było dalej. wczoraj mąż kupił kapuste to zaraz będę próbować.