my jutro na szczepienie, boje sie bardzo jak to potem bedzie

my jutro na szczepienie, boje sie bardzo jak to potem bedzie
madziab mam to samo!! az mnie brzucch zaczyna bolec jak sobie o tym pomysle, 5w1 bierzemy
no wlasnie, najpierw strach o ból i krzyk maluszka przy kluciu, potem strach co po szczepieniu bedzie w domu... goraczka, sraczka, wymioty, itd...
płacz chyba jakoś zniose, może nie bede płakać bardziej sie boje tego w domu
Dziewczyny, nie bójcie się, będzie ok Każde Dziecko inaczej znosi! Ja się też nastawiłam na gorączkę, sraczkę itp, a tu nic nie było!!! Tylko jeden dzień na rączkach, a kolejne 2 dni przespał
Dodam, że Nasz miał na NFZ i 3 kucia
madelka właśnie Nasz Mały między 4-5 mniej więcej przez sen się kręci, wierci, chrumka, sapie, krzyczy i to już trwa z 3 tygodnie!!! A ja już wtedy nie śpię, co podejdę, to On oczy zamknięte. Nie wiem co to i jak mu pomóc
Raczej nie kupka, bo robi raz na 2-3 dni bez problemu, konsystencja fajna, ilość kolosalna i tylko lekko się czerwieni "na robocie"(wiem, bo się zdarza akurat, jak trzymam na rękach...).
Hej Mamuśki...my za 2 godzinki idziemy sie kłuć
yummymummy straciłam wątek trochę,jak to jest z tą BioGaią??może i my spróbujemy...
madelka i ja głosik oddałam
my też,Igorek
Zaspypało Nas i ciągle sypie!!! MASAKRA!!! A ja już więcej na ten śnieg nie idę z wózkiem na spacer Tylko upocić się idzie, a krótki kawełek drogi to wcale jak kilometr!!!
u nas śnieg po kolana,a ze musiałam Młodego do szkoły odstawić,też musiałam z wózeczkiem...hmmm,szłam i klęłam sama do siebie,mało kół nie pogubiłam