Nom wywiało, mało Nas ostatnio. Mąż dziś malował pokój dla Ernesta, miał być jaśniutki brzoskwiniowy (nie mogę dać niebieskiego, bo nie ma w tym pokoju ani deka słońca przez cały dzień i byłoby " za zimno"), a wyszedł ciemny brzoskwiniowy Mam nadzieję, że trochę wyblaknie, jak wyschnie... Nie wiem anikaa269 jak Ty dajesz radę, jak Leon Ci tak krzyczy non stop, szacun z tego tytułu
My z Mężem na zmianę od dwóch dni i obydwoje tracimy cierpliwość...
