Ja nie umiem byc na diecie, tzn nie mam czasu na gotowanie 2 obiadow innych, a glodna byc nie moge bo nie funkcjonuje. Odstawilam slodycze stopniowo, bo w ciazy potafilam wrabac worek ciastek naraz
Teraz juz nie kupuje, czyli nie jem. Wiadomo, nie wpieprzam fast foodow itd, nie smaze, jedynie w pergaminie bez ooleju. No i cwicze w koncu, mysle, ze ta jilian to trening dla mnie, plus orbitrek z 2-3 razy w tyg i mam nadzieje, ze cos ruszy w koncu. Musze cwiczyc bo glodowka nie wchodzi w gre, musze zjesc normalne kanapki na snidanie itd, nie zadne tam fitness platki
Bo fitness platki to przeze mnie przelatuja i za godz juz glodna jestem, i nerwowa.