Yummy jaka macie spacerówke? buziaki dla Natalijki

moj Igor podciąga głowke, takze sie turla i jest z tego mega ucieszony :) my po swoja spacerówke musimy jechac az do Krakowa, nigdzie jej nie ma poza allegro ale chce ja zmacac przed kupnem...

Kochane. Nie odzywam się raczej, ale czytam wszystkie wypowiedzi :) Widzę, że wszedł temat spacerówek. Zosia ostro bierze się do siadania. Kiedy leży podnosi główkę cały czas, na moich kolanach kiedy trzymam Ją za rączki siedzi sztywno. Szczepienie + wizytę u lekarki mamy w poniedziałek, więc oceni na jakim jest etapie rozwoju. Chodzi mi o to, że Ona nie bardzo chce już leżeć w gondoli :/ kiedy wyjeżdżamy na spacer leży, a w powrocie do domu muszę Ją nieść :/ myślę nad przełożeniem spacerówki, ale dookoła każdy mówi, że to za szybko. Skończyła 4 msc i tydzień. Widzę jaka jest mocna, ale już sama nie wiem.

Putunki Kochana!!!! :) :***

my mamy rowniez spacerowke z wozka 3w1 z pompowanymi kolami, ale jak sama gdzies jade i mam to upychac w aucie, to juz mi die nigdzie nie chce ruszac :( quinny bedzie na wyjazfy i do sklepu... a tym ponpowanym u mnie po wsi i podworku :) chociaz quinny swietnie sobie radzi na trawie! bylam w szoku, ze tak leciutko jedzie i ma amorki w kolkach :) Putunki, Twoje Adasiatko bylo rehabilitowane... powiedz mi jak Twoj synek i coreczka radza/dzili sobie z siadaniem i lapaniem za palce do siadu? :/ tsk jak czytalas Natalisia nie dzwiga glowy ciagnieta do siadu za raczki... :(((

Madziu zmien na spacerówke. My dawno przeszliśmy bo Igor tak jak twoja Zosia płakał, raz ze mu goraco bylo, dwa mało widział. Generalnie jezdzimy na plasko, zapinam go szelkami w kroku, czasem mu podnosze troche oparcie ( bo przecież w foteliku samochodowym ma pozycje półleżacą..) ale nie na długo. na razie jezdzimy spacerówka z 3w1.

yummy myslelismy tez nad tym quinny, ale pisalam do jednej dziewczyny i na wies mi go odradzila.. do miasta jest super,polecala z czystym sumieniem, ale na wies nie bardzo.. wlasnie mnie wkurza branie ramy i spacerowki do auta bo bagaznik cały zajmuja... czekamy az stary dostanie kase i jedziemy kupic spacerówke.

widzisz kochana! mój dziś przywitał mnie trzymając sie za stopki! cudowny widok, jak każdego dnia odkrywasz nowe umiejętności.. ochh aż mi sie łezka zakreciła

Dzień dobry :-)  Weszłam na 40-stkę po X czasie i nawet miałam małe zaległości...

yummymummy tak naprawdę, to tylko Ciebie brakuje na FB :-( Zaczęłam czytać Twoje wpisy i siadaniu Natalki i się zmartwiłam :-( Ernest ani myśli głowę dźwigać, jak Go za ręce biorę z pozycji leżącej, to tylko brzuch mi wypina! Za to na moich kolanach z pozycji pół siedzącej potrafi i sam usiąść...  Ale ja się nastawiam, że On wszystko będzie późno robił. Zobaczymy co powie Pani Doktor na kolejnym szczepieniu - za miesiąc...