Ja wróciłam ze sklepu z lodami , chipsami i wodą truskawkową. Poszłam ogólnie do sklepu po lecha albo karmi , ale oczywiście nie było :|
![](http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iadree3l2.png)
Ja wróciłam ze sklepu z lodami , chipsami i wodą truskawkową. Poszłam ogólnie do sklepu po lecha albo karmi , ale oczywiście nie było :|
jutro rano mam wizytę. to sie Pani doktor dziwi, że my jeszcze w dwupaku (mam nadzieję , że do jutra do 9.20 sie nic nie wydarzy heheh). ciekawe ile moja Kluseczka bedzie warzyć i czy wszystko ok. zawsze z takim strachem ide na wizyty. a odnośnie tematu odchodzących wód to tez mam straszna schizę, że podczas prysznica mi odejda i nie bede o tym wiedzieć. nawet osttanio pytałam o to moja gin i sie zaczęła smiac heheh. no ale to juz by trzeba było mieć wyjątkowego pecha chyba, zeby akurat podczas kapieli odeszły.
hejka!u mnie dzisiaj pol dnia zeszlo na przygotowania kacika dla malej.kolyska skrecona,wszelkie ubranka,kocyki,pieluchy i cuda niewidy poprane i poprasowane,komoda gotowa,jeszcze tylko pare drobiazgow dokupic i moge rodzic.Jutro zaczne torbe pakowac,ale tak czy siak mam nadzieje ze urodze w domu.Druga czesc dnia chcielismy spedzic na plazy,ale pogoda sie zmienila i plany tez,wiec pochodzilismy po sklepach.Kupilam sobie herbate z lisci malin i od przyszlego tygodnia zaczynam pic.Nie chce znowu 42 tygodni w ciazy byc.Moze pomoze.
Ja czekam na swoją wizytę z utęsknieniem :) Mam 28 :)
Lalka pewnie wszystko jest ok, nie stresuj sie :) Zobaczysz:))
Calia a to herbatka z malin przyspiesza porod? No ja jutro mam wizyte chociaz myslalam ze mnie ominie i ze do tej pory urodze ale niestety dalej czekamy.A jutro sie pewnie dowiem ze malemu w ogole sie nie spieszy i ze do terminu napewno wytrzymam;/
Natalia, jak słyszysz taką wiadomośc, że nic się jednak nie rusza i spokojnie doczekasz do terminu to nie chce Ci sie wyć z nerwów i złości? Bo mnie roznosi od środka i chodze wściekła do końca dnia.
mruuwka powiem Ci szczerze ze wtedy szlak mnie trafia.Mowie a to wszystko przez mojego lekarza ktory zapewnial ze urodze wczesniej bo mam stare lozysko i takie inne bla bla bla i zebym do 37tyg chociaz wytrzymala.A teraz wszystko na odwrot.Wiem ze powinnam sie cieszyc ze wszystko ok i ze dla malego lepiej ale kurcze ja juz sie tak nastawilam.Juz wszyscy do mnie wydzwaniaja i pytaja czy przypadkiem juz nie urodzilam
Wszystkie, które miałyśmy problemy z szyjką i rozwarciem, nastawiłyśmy się na wcześniejszy poród, a teraz co wizyta to kolejne rozczarowanie, że jeszcze nie, bo wszystko po staremu. Ja np. skurcze mam, brzuch mnie boli a w środku wszystko jak było tak jest. We wtorek ide na wizytę. Jak nic się nie zmieniło to się lekarzowi rozbecze w gabinecie pewnie.
Natalia naczytalam sie tu za takowa herbatka z lisci malin przyspiesza porod,jednak nie jest to potwierdzone naukowo.Jednak po niej niby porod jest lzejszy,znalazlam w necie taka informacje.Zobaczymy
No wlasnie a przez to chodzimy bardziej zle bo gdyby nic nam nie "obiecywali" wtedy bysmy spokojnie czekaly do terminu.Wczesniej jak wychodzilam od lekarza to z usmiechem na twarzy a juz drugi raz po rzad wychodze z popsutym humorem