Ja tak samo jak lalka, zakładam małej opaskę czy czapkę tylko jak jest wiatr i wyciągam ją z gondoli :)
Również wszystkiego najlepszego dla Jasia ;)
Ja tak samo jak lalka, zakładam małej opaskę czy czapkę tylko jak jest wiatr i wyciągam ją z gondoli :)
Również wszystkiego najlepszego dla Jasia ;)
Dziekujemy;)
wszystkiego najlepszego Janek :)
ja też czapkę zakładam tylko jak jest zimno albo wieje duży wiatr, poza tym nie, bo by się tylko nabawił potówek. to chyba tylko w Polsce ludzie tak się boją przeciągów i wiatru, mam znajomych w UK i w Norwegii i tam się w głowę pukają jak sie mówi o zakładaniu czapki w lecie ;)
ja mojej nie zakładam;p chyba , że wiatr wieje to opaskę na uszy :)
lalka, mój sam trzyma główke już od jakiegoś czasu, bo zawsze miał silne karczycho, ale nadal czasami mi się cały od pasa w górę majta, więc go przytrzymuję. a jak leży na brzuchu to jakby już chciał jedną ręką się podpierać a drugą wyciągać po coś :)
Mój jak go trzymam pionowo to ladnie głowke trzyma i obraca non stop, na leżąco jakoś mu nie śpieszno :D Tzn. podniósł parę razy a tak to lezy i się przygląda :D
PS. Mąż zrobił mi romantyczny wieczorek, kolacje winko ahhh jak miło :)
A już w niedziele jedziemy nad morze! Nie mogę się doczekać....
Mały potrafi już tak gadać ze mną, że glowa mała haha i nawet sie ze mną kłuci! :)
Ale ze na brzuszku nie podnosi?
Nie, tylko przekręca z boku na bok ale żeby unieśc i trzymac to nie bardzo mu sie chce :)
Podobno pulpeciki tak mają hehe a mój duzy chlopak...
Moj tak samo robi, ale lekarz mowilmze ma ciezka glowke, wiec moze dlatego. Klade go teraz na brzuchu, zeby trenowal ;)
Mj sie rozgadal, rozesmial. Coraz bardziej zywy ;) a jak na zabawki patrzy.