mija po 4 miesiącu:) bądzim dobrej myśli ja też mam apteke w domu :) a wiesz e ja wsystko jem przy cycu nawet czekolady :) a wczesniej mi wszystko kazali ostawiac a to guzik prawda co mówia i posłuchałm specjalisty i jem wsystko i faktycznie młodemu nic nie jest
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 561 - 570 z 1753.
zena no właśnie ja też jem wszystko z tym, że w rozsądnych ilościach i tylko wysłuchuję, że tak nie powinnam, że powinnam się stosować do diety mam karmiących, a moja córcia czuje się super i nie ma żadnych probemów brzuszkowych, wszystko toleriuje, nie ma żadnych uczuleń a moje mleko kocha jak żadne inne:) a kto Ci tak doradził, żeby nie bawić się w zadne diety i jeść normalnie tak jak inni?:)
lekarka pediatra od napięć byłam prywtnie bo każdy mi cos zarzucał ze ma skaze nabiał odrzucic ze tego nie wolno tamtego itd a ona wykarmiła swoich 4 synów cycem i kazałą wszystko w rozsadnych ilościach i tak zrobiłam a małemu przeszło całe uczulenie chociaz ostatnio jem jak szalona chyba okres dostane bo brzusio pobolewa nawet 2 czekolady zjadłam ale mały ma sie narazie dobrze:)
No i prawidłowo, jak dla mnie te diety to jest pic na wodę, zauważyłam, że te które dbają o diety, nie jedzą tego i tamtego mają większe problemy z maluszkami niż te które starają się jeść normalnie tak jak wcześniej..Chociaż wszystko zależy też od maluszka, widocznie moja córcia jest wszystko jedząca i tolerująca uff :)
ale jest podobna do Ciebie księżniczka kudłaczek :) cudna włosy ma cudackie:)
Dziękujemy :P Twój synuś taki sam kudłaczek :P
:)))
Happymum - spróbuj jeszcze rurek WINDI. Nam się sprawdziły. Nie można ich użyć co prawda więcej niż 3 na dobę.
I tą wodę koperkową też chce zamówić - masz jakaś konkretną stronę z ktorej chcesz zamówić?
Od wczoraj podaję esputicon ( odpukać ) dziś noc naprawdę fajna, z 2 przerwami na jedzenie.
Ale żeby nie było spokoju - zrobił mi się zastój w piersi. Wczoraj połozna mi masowała 2 godziny i nic. Ból straszny...
to ja jak mi sie skończy DELICOL to też go kupię:))
Boże udało się! Majka dziś rano zrobiła sama kupkę! i to z uśmiechem na buźce :))! była usrana po pachy a ja najszczęśliwsza na świecie! :))))) jak to czasem niewiele potrzeba do szczęścia hehe ;P
oprócz tego zasneła wczoraj o 20, na jedzonko wstała dopiero o 4tej i spała potem do 9tej. Teraz od 11 znów śpi. :)
Nie chcę zapeszać, ale chyba delicol to jest właśnie to ! nasze wybawienie :))!!
W końcu mam szczęśliwe, radosne dziecko i od razu ja tym samym tryskam energią! :)
Pozdrawiam :*