Superowy ten ranking jest :D

ja teoretycznie moglabym nawet 2h krecic, bo Ania nawet pol godz potrafi pobyc na macie edukacyjnej, ale ja nie chcę tyle bo wolę wsyztsko stopniowo. teraz kęce najdluzej 8 min jednorazowo (4 w lewo 4 w prawo). i to już męka..i dluzy sie bardzo:) moze by sie nie dluzylo gdybym sie gapila w tv, ale nie krecę tam gdzie tv bo bym wyrabala kołem w szklany stół:)  a pytanie czysto tecniczne: jak oddychacie podczas kręcenia? miarowo i spokojnie czy napinacie rytmicznie brzuch i puszczacie powietrze gleboko oddychajac jak podczas fitness? bo oddychanie rowna sie spalanie!

a to ciekawe z tym oddychaniem ;D kurcze nie wiem ;p

wiem wiem kręcenie ogolnie długie staje się monotonicznie nudne dlatego ja przy tym czytam książkę wtedy czas leci jak z bicza strzelił ;D

ja staram sie miec ciagle spiety brzuch, jak chodakosia nakazuje buheh

Ja też spinam brzuch:) Mama92 też nie mam gdzie kręcić.... Muszę uważać żeby mebli nie porozwalać:P 

wiecie co jest najgorsze, przynajmniej w moim przypadku? miedzy zebrami a pępkiem jestem bardzo szczupla, a wlasnie tak kręci się hulahop, a nizej , gdzies tak na wysokoscie jelit gdzie brzuch troche sterczy to akurat kółko tam nie dociera;/

no mam ten sam "problem", ale wydaje mi sie ze to tez dziala na te partie brzucha z tym ze rezultaty nie sa tak mocno zauwazalne...

więc tym bardziej musimy spinac brzuchy i kręcic calą miednicą tak jakbysmy chcialy robic kółka bez naszego hulahop

wystarczy krecic tak jak zwykle, ja teraz jak tak ostro przycisnelam to codziennie mi sie mniejszy wydaje ten brzuch, no ale czekam do pomiarow, narazie sie nie dotykam do centymetra, zobaczymy ile spadlo...

ej wlasnie...agawita, spisalas przypadkiem nasze rozmiary? bo ja glupia nie spisalam sobie, a nie chce mi się cofać strony naszego archiwum...cholender:)