sunny no zostało mi 32 dni do pierwszego terminu i owszem..boję sięale no cóż..trzeba przeżyć..poza tym mężuś będzie ze mną więc ten strach nie jest taki gigantyczny..tak sobie wczoraj myślałam,że jak już tyłek wsadzę do samochodu i na porodówkę pojadę to pózniej nie będę nawet miała czasu się bać..byle tylko z młodą było wszystko w porządku
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1551 - 1560 z 2706.
dokładnie, ja tam nie myślę o porodzie tylko bardziej czy z moją niunią wszytsko w porządku i jak będzie po narodzinach tj. czy sobie poradzę itd. to dobrze, że mężuś będzie zawsze to raźniej - mój również się deklaruje ;)
Hej dziewuszki , melduje sie po kilku dniach u mnie wszystko w porzadku nie ktore sprawy sie uspokoily bo wyjec hal znow, wiec mam spokoj. Maly sie rusza bardziej wyciaga i przeciaga. Co do podbrzusza to ja sie pytalam lekarza jak bylam na wizycie i naciskal tam mi to mowil ze wiezadla ciagle rosna dlatego boli a jest juz co nosic przeciez:) cukry w normie jakos daje rade .. Boze jak ten czas zlecial juz koncowka a pamietam jak logowalam sie na ten profil
Dziewczynki a wam godzina dłużej spania dziś nie wystarczyła? Strasznie tu cicho
hej Olu .hehe ja sie obudziłam o 9 tak jak zawsze poszłam pod prysznic sniadanko itd a godziny nie miałam przestawionej i sobie nie pospałam dłuzej :( ...Cały dzien mam twardy brzuch i chodze jak staruszka ..
olka85 godzina wiecej moje dziecko nie zna tego pojecia 7 rano ja juz do wc musialam wstac .
No ja jakoś też specjalnie nie odczułam tego spania dłużej..też jakaś niemrawa dziś jestem..napięta jakoś i brzunio pobolewa..jutro KTG..królewna wojuje w nocy a dzień przesypia..strach się bać jak będzie po porodzie
Ola u mnie to samo.KLedwo co sie położe po całym dni ,a moja mała urządza sobie impreze .
Co tam u was kobietki słychac ?Coraz blizej nam do koncowki ojj coraz blizej i zacznie sie płacz,pampersy itd
Kochana termin mam na 9 grudnia ale juz 1 mam byc na porodowce wiec jeszcze 30 kilka dni :))) tez ciekawi mnie jak tam porod przebignie. a martwic sie zawsze bede az do pierwszych 24 godzin zycia dziecka , jak to minie to dopiero wtdy uwierze ze syn jest ze mna