no dokładnie laski pisszcie jak będziecie z bąbelkami już w domu :)
mnie dziś bolało karolka jak mała zaczeła boleśie kopać mi w pęcherz ale obruciłam się na drugi bok i już tak nie bolało ale nadal czułam ruchy.
no dokładnie laski pisszcie jak będziecie z bąbelkami już w domu :)
mnie dziś bolało karolka jak mała zaczeła boleśie kopać mi w pęcherz ale obruciłam się na drugi bok i już tak nie bolało ale nadal czułam ruchy.
Aguś no u mnie 33w3d maleńka ważyła 1987..więc pewnie pod koniec do Twojego synusia dobiła liczę na jakieś 3.300 do porodu ale no nie wiem..mam wrażenie,że młoda bardzo jeszcze podrośnie karolka pogoń chłopa bo się niepotrzebnie stresujesz Wero a Ty jak tam z przygotowaniami?? Zdrowa już??
Bogusia no to powodzenia.. ja już generalnie wyspana..brzunio twardy od wczoraj więc to chyba te skurcze??Nic mnie jednak nie boli..jak urodzę i przeczytam własne posty to się niezle uśmieję,że tak panikowałam..a kluseczka szaleje
hej dziewczyny powiedzcie mi jak cukier patrzy sie do analizy? z pierwszym dzieckiem nie mialam wiec zielona jestem
a i ile mniej wiecej kosztuje prywatnie ?
paulina nie wiem ja to badanie miałam jak jeszcze na oddziale leżałam
bogusia to powodzenia i czekamy na wieści
olka moja też szaleje wczoraj wieczorem to tak czadu dawała że ho ho aż mój S nie mógł się nadziwić że ma taką siłę
ale trzeba cos wypic slodkiego tak?
no trzeba być na czczo pobierają krew i wypić glukoze (mega słodkie niektóre pomagają sobie cytryną) i po dwóch godzinach od wypicia znów pobierają krew i nic do tego czasu nie można jeść - przynajmniej tak było u mnie