Hej, u mnie tez gorąco... a maluszek kopie sporadycznie także jak narazie w dzień i w nocy mama może wypoczywać :) Mam do was pytanie... czy macie już może zakupione nosidełko dla malucha? Bo ja właśnie zamierzam kupić ale jest ich tak wiele, że nie wiem jakiej firmy byłby najlepszy no i oczywiście niedrogi :/
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 331 - 340 z 2706.
Ja jeszcze zupełnie nic nie mam. Dopiero za tydzień jedziemy do Polski to przy okazji kupimy jakieś ubranka dla Martynki a co do nosidełka to będziemy kupować dopiero w listopadzie. Póki co mama robi rozeznanie wsród wózków i nosidełek. ;)
Oj w tym Ci Ewko nie pomogę bo jeszcze nie mam i na razie nie myślę jeszcze o jego zakupie
Ja oglądałam tylko i byłam na warsztatach mofda na brzuszek były organizowane w bydgoszczy.. polecali firme chico .. ale ja jesze nie myśle o tym jest czas a nie chce zapeszać ...
Dzień Dobry Kochane:) Co u was , jak się czujecie?? Ja dziś leżei nie ruszam się z łóżka nie wytrzymuje tych upałó, nawet mały jest leniwy i nie chce dawać znać o sobie jemu pewnie też gorąco... Mam pytanko ile już przytyłyście w ciąży.. bo ja już 7kg aż nie dowierzam.....
Ja też coś koło tego. Na początku ciąży strasznie przybierałam na wadze, teraz przytyłam niecałe pół kilo od lipca.
a ja na początku zjechałam z wagi 3kg i dopiero je nadrobiłam :/ także wydaje mi sie trochę mało ale i tak mam spory brzuszek :)
:D najważniejsze że maluchy rosną .. ale mój mały źle przeżywa tą pogode;/ raz rano puknoł mnie i na tym się skończyło ... gorąco jak nic , a jutro jeszcze gorzej.. kiedy to się skońćzy nogi jak balony .. ale ogolnie to dobrze sie czuje poszlabym gdzies na spacer tylko ze wszedzie slonce
a u mnie aguś znowu bardziej dłonie puchną niż nogi rano jeszcze dobrze z łózka nie wstanę a ręce już mega opuchnięte a nogi tylko jak za dużo się krzątam po mieszkaniu tak to nie ale z domu tez nie wychodzę. A do tego pocę się jak szczur niby siedzę i nic nie robię a leci ze mnie.
weronka mam to samo. ;) pocę się nic nie robiąć.
Dzisiaj rodzice dzwonili bo nie mogli już wytrzymać, ciekawość ich zżerała a jak powiedziałam że dziewczynka to mama się rozłączyła i pobiegła do sklepu po ubranka. ;D
Co za szalona kobieta. ;D