Tez ostatnio miałam taki dzień ze mój P. wieczorem stwierdził ze woli spac na kanapie ;D ale w srodku nocy zmiekł i przyszedł do mnie, a mnie było głupio bo naprawde wariuje czasami... Jak cos mi popsuje humor to potrafie kilka godzin czepiac sie dosłownie o wszystko i byc naprawde wredna! Na szczescie takie dni zdarzaja sie tylko czasem a od jutra mam zamiar pic melise codziennie żeby tak emocjonalnie do wszystkiego nie podchodzic bo wykończe siebie albo meża ;D
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 261 - 270 z 9671.
Narazie nie puchne jeszcze ale w pierwszej ciazy na poczatku tez puchła mi tylko jedna noga ale zaraz potem dołączyła druga :)
oj ja na szczęście nie mam humorów:) WIec moj mąż nie cierpi z tego powodu hehe:P A jeśli chodzi o puchnięcie to mam od 2 tygodni tak chyba. Puchną mi stopy i palce u rąk. Palce jak wiadomo upały robią swoje. Ale stopy...nie moge rzymianek założyc bo tak mi sie paski wbijaja. Ale jeszcze trochę wycierpie:) Upały miną to też troszke opuchlizna zejdzie i bedzie juz lżej:)
Mnie, jak do tej pory, tylko raz spuchły kostki, a tak to mam spokój. Co do humorków, to mam tak samo natitalka :P czasem współczuję mojemu mężowi :P
ha ha :D a mi z humorkami nie jest źle, ale czasami mam swoje ała i nic nie pomaga, mężowi się oberwie, ale takto by nie odczuł, że w ciązy jestem :))) ale to może z dwa dni przez całą ciążę były, a jeszcze kawałek przed nami, to może się wszytsko zmienić :D
byłam dziś u lekarza i tym razem mam termin na 1 listopada i chłopczyk a nie dziewczynka :)
U mnie tez ten termin zmienia sie co chwile, ale lekarz powiedzial, żeby sie tym nie sugerowac bo najlepiej termin mozna okreslic ok 8 -10tc. Wtedy dzieci mniej wiecej "sa takie same" później juz kazde rosnie swoim tempem i cieżko obiektywnie okreslic termin porodu :) Czyli co, juz na 100% chłopczyk jednak tak? Ale psikusa wam zrobił ;)
Mi już niech puchną ciul z tym żeby tylko ta jedna noga przy tym puchnieciu tak nie bolała;/ Ale nie bede stekała bo poród mnie czeka:D tam sobie pojęcze:P:P
anastazjat - o jeeej ale masz jazdę z płcią :PP ale co tam żeby zdrowe a cipuche szybko przerobisz:P czyli Gratuluje teraz synka ;)
ojeeej ale niespodzianka :)))
wszystkie sobie pojęczymy, postękamy, pokrzyczymy na porodówce :D haha będzie wesoło :P później się pewnie z tego będziemy śmiać :P
Oj, no to niespodzianka :D moja kuzynka rodziła parę dni temu i też wszyscy w szoku - do końca lekarz utrzymywał, że będzie dziewczynka, nawet na 4D byli, a tu... chłopak! :D wszyscy myśleli, że położna żartuje :P i teraz biedak leży w różowym pokoju w różowych ciuszkach :D