Mycia a często twardnieje ci brzuch? U mnie jakies kilkanaście razy na dzien ;/ Jeszcze z wrażenia zapomnialam zabrac karteczki z rozpiska w jakich ilosciach brac tabletki i nie wiem czy luteina 2 czy 3 razy na dobe...ale to chyba nie jest az tak istotne bo przepisał mi ja tylko na wszelki wypadek. Moja szyjka ma teraz 29mm podobno ze az tak źle tylk ze miękka bardzo no i te skurcze zbyt czeste.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 281 - 290 z 9671.
nie aż tak źle*
jak to mówią, wiara czyni cuda :))) trzeba wierzyć, a będzie dobrze :**** MUSI :))
No to ja godzine temu wstałam i juz dwa razy stwardniał ;/ ale dopiero od wczoraj biore magnez, nospe w razie z czego i ta luteine, wiec bedzie dobrze niebawem. Najwyżej jak bedzie sie pogarszac to z tym krążkiem bede chyba spokojniejsza, wiec niech zakładaja. Za 3 tygodnie wszytsko sie okaże.
Najgorsze jest to ze mam chyba z pół tony ubranek do przejrzenia, segregowania, prania i prasowania które zalegaja w sypialni, ale powolutku sie z tym uporam :)
Tak jak mówisz, po tabletkach na 100% będzie lepiej ;) trzymaj się tam, już niewiele czasu nam pozostało :)
Co do krążka to jeśli będzie to konieczne to trudno, byle z Bąbelkiem wszystko dobrze :)
ja również po wizycie =) natitalka mamy podobny problem mi brzuch potrafi stwardnieć kilka razy na godzinę :( ale na szczęście szyjka trzyma się super... Jednak nadal będę brała leki :// ale najważniejsze żeby maluszki były zdrowe :D
Hej dziewczyny, czytam i widzę, że coś o twardnieniu brzucha piszecie. Mi też twardnieje od czasu do czasu. Gdy chodzę to mnie kłuje między nogami albo dół brzucha, powinnam o tym powiedzieć lekarce na najbliższej wizycie ?
Wydawało mi się, że w poprzedniej ciązy też tak miałam, ale teraz to już pewna nie jestem. Teraz się będę martwić :P
Jak stoicie z ubrankami ? Kiedy macie zamiar prać, prasować ?
No zawsze lepiej powedziec lekarzowi. Takie twardnienia sa w sumie normalne na tym etapie tylko zależy jak często. U mnie bywa ze w ciągu godziny po 5 razy przez co szyjka sie juz skraca i mięknie;/
Ja juz wszystkie ubranka, sobie podzieliłam na te do rozmiaru 80 a pozostałe narazie wędrują do worków próżniowych bo za duzo tego zdecydowanie :) Prac i prasowac mialam zamiar na koniec wrzesnia ale zrobie to juz chyba za 2,3 tygodnie. Gdyby nie daj Boże ta szyjka sie coraz bardziej skracała to bede juz chociaz te ubranka miala przygotowane :)
Ja też uważam, że lepiej szybciej wszystko przygotować. Też mam zamiar się za to zabrać gdzieś za 2-3 tygodnie.