Dziewczyny, byłyście przez ostatnie dni na spacerze z dziecmi?? Bo ja z moim od 3 tygodnia chodziłam codziennie. O 12 wychodziliśmy i zależy 2-3 godzinnki albo i dłużej a młody cały czas na spacerze śpi. Ale wczoraj nie poszłam bo było -10 a dziś też -6 więc nie idziemy. A młody jest tak przyzwyczajony, że wczoraj przez 2 godziny od 12 płakał a dziś juz też zaczyna. Podrzuciłam Go mamie, niech się nacieszy wnukiem w Dzień Babci ale szkoda mi Go bo znów będzie się męczył.
