o kurde ... Olek tez ma wilgotne stopki czasami
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3491 - 3500 z 9671.
zapytam jak będziemy na szczepieniu 18 lutego,Miki też ma czasem wilgotne rączki
Mi w ciąży wyszło, że mam niedobór wit D i wiecznie mokre stopy i ręce ale w życiu bym nie wpadła, że to przez to;-) Ale faktycznie, od kilku miesięcy biorę tabletki i już mi się nie pocą;-) Całe życie się człowiek uczy;-)
A co do jedzenia, to jeszcze nie myślałam nad tym od czego zacznę. są gotowe dania od 4 m-ca więc kupię któryś z nich albo jabłko bo mam "swojskie" ;-) Jak na razie to bardziej martwię sie nie tym co ja mu dam a tym, żeby inni go nie dokarmiali.
Dziś sie posprzeczałam z siostra bo "poczęstowała" Piotrusia murzynkiem. A ja na to, że w takim razie jak bedzie u mnie jej córka 15 letnia to poczestuje ja piwem bo, przecież ona wie co jest dobre dla mojego dziecka to ja też wiem co jest dobre dla jej dziecka. I się wywiazała dyskusja bo przecież to nie to samo. Czyżby?? Dla mnie mała różnica. Najpierw mama ciastkami teraz siostra. Po prostu ręce opadają;-(
Piotrus ważył w zeszłym tyg. 6680 i jest coraz silniejszy. Od kilku dni podnoszę go pod paszki i tylko asekuracyjnie podtrzymywałam główkę ale dzisiaj już sam trzymał główkę sztywno. Kręcił raz w prawo raz w lewo i ani razu mu nie poleciała na boki więc kolejny etap za nami;-)
Ja Szymka juz tez dosyc dawno podnosze pod paszki, na początku głowke wtedy podpierałam palcami wskazującymi, ale teraz juz ładnie trzyma sztywno, wiec nie musze :)
Tez bede małemu podawac słoiczki. Wątpie zebym to co przygotowała sama było jakos duzo zdrowsze od tych z Gerbera na przykład.
Duzo tego murzynka zjadł? Smakowało mu chociaz?;)
To to mały siłacz z Twojego Szymka;-)
A co do jedzenia to mam nadzieje, że jednak murzynek mu nie smakował i będzie wolał owoce a nie słodycze;-) poczytałam właśnie troche i doszłam do wniosku, że zacznę jednak od jabłaka;-)
Piszą inne mamy, że przez pierwszych kilka dni daje się tylko łyżeczkę, żeby sprawdzić jak dziecko toleruje stały pokarm a w słoiku jest tego kilka łyżek więc resztę musiałabym wyrzucić a szkoda. Jeszcze tylko 2 tygodnie
http://nutricia.strefamarek.allegro.pl/bobovita-zestaw-14x-pierwsza-lyzeczka-7-rodzajow.html
to chyba reklama ale znalazłam na allegro cos takiego;-)
ja tez mam zamiar mojej małej kupic sophie :)) a co do podnoszenia za paszki tez juz tak robie, nie potrzymuje glowki bo nelka ja sama trzyma, chyba ze wyjmuje ja z maty to trzymam za glowke i pupe :)
a pytanko do dziewczyn, które już ochrzciły swoje maleństwa : kupywałyscie "szatki" dla dzieci? jakos wydaje mi sie, że juz to wyszło z mody? kupować czy nie?
U nas matka chrzestna kupowała szatki. Nie wiem jak to jest ale u nas ksiadz jak chrzcił to jak cos tam mówil to skinął głowa naszej chrzestnej ze teraz jest ten moment zeby szatki nałożyc na małego...nie wiem czy to koniecznie ale u nas tak było. Tzn nie ubierac tylko tak położyc na dziecku :)
Jaemka a kaszki masz zamiar juz podawac? Tzn po tym 4 miesiacu. Mnie kusi bardzo żeby dawac na noc Szymkowi żeby ładnie spał bo z nim to różnie bywa. Ma takie etapy, ze pierwszy raz budzi sie o 5-6 ale bywa tez ze przebudzi sie o 2-3. Jak wstanie tak wczesnie to mało kiedy jest naprawde głodny. Zazwyczaj wystarczy ze go połoze u nas w łożku i spi dalej. Budzi go chyba tylko taki mały głodek, wiec ta kaszka byłaby chyba dobrym rozwiązaniem :)