Gumisiowa ja podałam kleik małemu jak miał 3,5 miesiaca i nic sie nie działo :) To tak dla uspokojenia
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3641 - 3650 z 9671.
Dzieki natitalka:) Ja sie dlatego obawiałam bo ona ma refluks i nie wiedziałam czy dobrze ze dam czy Broń Boże nie:) Moja doktorka skontaktowała sie ze mna dopiero po 2 dniach i powiedziała że ona jest stanowczo za mała że ona jeszcze ma te bóle brzuszka...tylko bóle brzuszka ona miała miesiac temu i powiedziała zebym zaczeła cokolwiek podawac pod koniec 5 miesiąca i to mnie utwierdziło tylko do zmiany lekarza,,,Ona nie jest na piersi , nie ma jakichś bóli , bardziej kapryszeniem bym to nazwała,,,Ale moja doktor jest ''taka madra'' wiec co sie bede wymieniała zdaniami z profesjonalistką :) wczoraj dostała kaszkę i dziś też zamierzam dac...znowu koleżanki doktorka która z moją akuratnie azem w szpitalu pracuje zalecała podanie kaszki ponieważ bedzie to dla niej ciezszy pokarm i aż tak nie bedzie podchodził:) i bądz tu madrym.
Na moje oko bardziej logiczna jest druga opcja wlasnie...ze przy refluksie lepiej podawac gęstsze pokarmy :)
i ja uwazam tak samo , a ta doktorka to jakas z d..y wzieta..wypiła cała flache mleczka z kaszka :)) oby tak dalej:)
ja już od dowch dni daje małej jabłko.. jest cięzko :P nie smakuje jej, krzywi się i pluje..:P lepiej jej idzie jedzenie prawie na leząco, bo pomemła :P dziś na noc dałam jej kleik , w ogóle, dziś i wczoraj po jabłku ulewa lekko, mlekiem, dam jej mleko ona się pośmieje, pomacha rączkami i nózkami i lekko ulewa..:/
gumisowa, zdolna ta Twoja corcia ;) moja jest niestety leniwa i w ogóle się nioe przekręca :(
Kurcze ale to bywa meczace jej przekrecanie, nie idzie jej nawet przewinąc:P a ona na siłe na brzuch . polezy na brzuszku porozgląda sie . kiedy nie daje już rady kwęka , odwracam jąwtedy na plecy ale nieeee, tak zle i ona dalej na brzuch :D i tak w kólko Macieju...
heh do znajomej ta doktorka do której ja obecnie chodzę powiedziała na szczepieniu jej synka że on ma niski próg bólu! co za debilka , jak dziecko , tak małe dziecko może miec niski lub wysoki próg bólu . przeciez to normalne że dziecko płacze ,a zazwyczaj dzieci wtedy płaczą a do niej ze powinna sie wybrac na przeszkolenie na bycie matką! wtedy bym jej przywaliła chyba gdyby do mnie sie tak odezwała i że niech sie nauczy radzic z dzieckiem bo jego nie beda codziennie odgazowywali...
No co za małpa , ona nie ma za grosz podejscia , nie dziwnie sie że dziewczyna lekaża zmieniła a i mnie to pewnie czeka bo widze ze ona gówno sie zna a robi z siebie pediatrę nie z tej ziemi..
Same napiszcie czy to nie jest chore?
* lekarza :P
Cześć Dziewczyny. Piotrus miała dziś szczepienie ale na szczęście obyło się bez płaczu. Raz krzyknął a jak Go przutuliłam to juz było ok. Tylko, że całe popłudnie był marudny ale pewnie boli nóżka więc ma prawo. Waży 7960 czyli nie jest tak żle bo byłam pewna, że już do 9 kg dobił;-)
Gossiak, jabłko jest chyba zbyt kwaśne bo mój też nie chciał jeść, aż się krzywil i wzdrygal ale jak dałam jablko z marchewką, próbowałam i bylo bardziej słodkie, to już zajadał z apetytem. W prawdzie ja daję z wodą i z butelki ale to chyba nie ma nic do rzeczy, smak to smak nieważne jak podany;-)
Moja pediatra jest bardzo sympatyczna tylko troche mnie irytuje, że na kazdą moją wątpliwość ma tą samą odpowiedź - "wyrośnie z tego"
ojej to Piotruś juz jest spory :) ja wsumie ne wiem ile wazy mała, idziemy 28 na szczepienie, a później już jak będzie miała 1,5 roku wiec odległy czas ;) dzisiaj tez dam jej marchewkę :) i zobaczymy:)