z tym wybuchem to tak chyba nie do końca jest. mnie rodzice nie bili, nawet klapsa nie dostałam a wyszłam na ludzi;-)
Ja raczej też nad sobą panuję ale czasami, tak jak dzisiaj już po prostu nie wyrabiam. Chyba ciśnienie mam wysokie bo głowa mnie strasznie boli i się za karę Piotrusiowi dostało. Albo i Piotrusiowi i Aleksowi bo Piotrek z tego szarpania kopnął mnie w brzuch i się chyba maleństwo wystraszyło bo szaleje od tego czasu. Bardzo ale to bardzo rzadko boli mnie głowa a w tej ciąży już któryś raz.
Chciałam iść na spacer i na plac zabaw bo u nas było ok 16 st. ale właśnie przez to jego ociąganie wyszliśmy tylko na podwórko. Dla mnie wygodniej bo Piotrek jeździł "brumbrumem" a ja wyciągnęłam sobie krzesło i kocyk i siedziałam sobie wygodnie;-)