Jaemka ;) to że net nie chciał ze mną współpracować, nie znaczy że chłop w domu ;) wiem, że chodziło Ci o wyjazd, ale zwykle wieczorami go nie ma ;).. wraca koło 24, ostatnio przeszedł samego siebie i wrócił koło 2 w nocy, gdzie przed 5 wstaje do pracy ;)..
myślałam, że Piotruś i Magda, tylko butli używają do snu.. ale jak się cwaniaki nauczyli, no ;)!
Współczuję koleżance Jaemka, ale to jej wina niestety, dała sobie wejść na głowę.
Ja Nelkę odprowadziłam do żłobka, mam ciszę :D Panna wstała dzisiaj o 5.. jakj wychodziłyśmy już oczy tarła bo śpiąca ;), mówię jej, szkoda, że nie wstałaś o 4 :p..
Szalona :D