dobra zmykam spac :) Dobranoc :)

dobra zmykam spac :) Dobranoc :)
moja na zimno mówi "brrr" oczywiście po swojemu;) jak chce pić, poła "pi" :D
to jest najlepsze właśnie...łe,łe,łe i domyślaj się o co chodzi;-) Mój też tak robi. Teraz jest o tyle dobrze, że bierze za rekę i prowadzi np do szafki albo do stołu więc mam ułatwione zadanie ale jak tak kilka razy nie zgadnę o co chodzi to zaraz jest krzyk. Niestety brak cierpliwości to On po mnie odziedziczył;-(
moja sama po szafkach grzebie, zawsze upierałam się,że szuflad nie otworzy,bo nie dość że duże, to jeszcxze na domykaczach.. ona się zaprze nogami i otwiera;) grzebie, jak znajdzie jedzenie to od razu wcina:D
mój wcale dotychczas nie mowił. Powtarzał za mną jak pokazywałam śnieg czy deszcz i mówiłam, że buuu...zimno. To powtarzał buu.. ale tak chyba nie rozumiejąc o co chodzi
dobranoc Mamusia
a też są wasze dzieci nerwowe?! Nelka strasznie..ostatnio jak coś nie jest po jej myśli, wścieka się i bije po głowie...
ja mam meble robione przez brata stolarza. Porzadne, solidne, cięzkie, szuflady na domykaczach...po prostu nie do zdobycia dla dzieci. Tak myslałam jeszcze kilka tygodni temu. Wszystkie szuflady mi przeszukuje a wwczoraj pierwszy raz udało mu sie tez otworzyć lodówkę.
moja tez albo zaprowadzi i pokaze wolajac łe łe łe albo sama sobie otworzy i wezmie co chce :) lece spac pa
nic nie mów o nerwach... mój się nie bije ale rzuca sie na podłogę i wali rękoma w co popadnie