no ciekawe ile w tym prawdy :D
Przydało by sie bo magda nocami wogole prawei nie spała

no ciekawe ile w tym prawdy :D
Przydało by sie bo magda nocami wogole prawei nie spała
miejmy nadzieję, że to prawda :D
ja tez uciekam spać, dobranoc dziewczyny :*
Tez nieługo zaczynam walke z nocnikiem ;D narazie sukcesem dla mnie jest ze pokazuje jak zrobi kupe i mowi przy tym " e e" ;) no ale juz po fakcie oczywiscie. Ostatnio jak widziałam ze zabiera sie za robienie kupy to szybko sciagłam pieluche i posadziłam na nocnik, posiedział sobie dłuzsza chwile, pozniej wszedl do niego nogami, a potem juz zajał sie czym innym a kupy brak ;)
Dopiero jak ubrałam pieluche dokonczył sprawe ;p
No Gosieczku leć leć :)
natitalka ale masz spryciula w domu :P
ale agent z niego! chciał sobie pojsc to sobie poszedł:) Niezły szok musieliscie przezyc...
Oj te dzieciaki, potrafią narobić człowiekowi czarnych myśli, ważne że wszystko się dobrze skończyło :)
Natitalka, szok to mało powiedziane. W pierwszym momencie przerażenie, że wypadł z balkonu. Co prawda specjalnie nie mamy krzeseł, stołu ani zadnych doniczek a barierka jest z giętych prętów więc też w zasadzie nie do przeskoczenia dla dziecka ale jak zobaczyłam pusty balkon to mi się ryczeć chciało.
nie watpię Jaemka w to co czułaś